Do pięciu zmniejszyła się liczba osób zaginionych w wyniku zawalenia się wiaduktu w Genui. Potwierdzono dotąd śmierć 38 osób. Tragicznym zdarzeniem zajęła się także francuska prokuratura. W czwartek poinformowano o wszczęciu śledztwa w związku z podejrzeniem nieumyślnego zabójstwa i nieumyślnego spowodowania obrażeń, ponieważ wśród ofiar są Francuzi.
Jak podała w piątek włoska Obrona Cywilna, do pięciu zmniejszyła się liczba osób zaginionych w wyniku katastrofy wiaduktu w Genui. Dzień wcześniej prokuratura informowała, że poszukiwanych jest od 10 do 20 ludzi.
Służby potwierdziły dotąd śmierć 38 osób, chociaż istnieją obawy, że pod gruzami są jeszcze ludzie w zmiażdżonych samochodach. 15 osób zostało rannych, większość z nich jest w ciężkim stanie.
Ofiary zawalonego mostu
Według francuskiego MSZ wśród ofiar śmiertelnych jest czworo Francuzów. W takich sytuacjach, gdy obywatele Francji giną za granicą, działania podejmuje także francuski wymiar sprawiedliwości.
W Genui zginął też Kolumbijczyk - poinformowało kolumbijskie MSZ. Według mediów był to 30-letni członek zarządu drużyny młodzieżowej klubu piłkarskiego Inter Mediolan.
Wcześniej informowano, że wśród ofiar są też obywatele Albanii, Chile i Dominikany. Na ogłoszonej przez włoskie media liście ofiar nie ma żadnego polskiego nazwiska.
Włoski rząd zdecydował, że sobota będzie dniem żałoby narodowej. Tego dnia w Genui odbędzie się państwowy pogrzeb niektórych ofiar. Tylko rodziny 12 z 38 osób, które zginęły, zgodziły się uczestniczyć w ceremonii.
Autor: momo,akw//now / Źródło: PAP