Poseł popiera paszporty szczepionkowe, jego samochód i garaż spłonęły. Premier obiecuje ukaranie sprawców

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Szef francuskiego rządu Jean Castex uznał wzrost ataków i gróźb śmierci pod adresem parlamentarzystów, którzy mają głosować nad wprowadzeniem w kraju paszportów szczepionkowych, za "niedopuszczalną przemoc". Obiecał również ukaranie sprawców "tych podłych czynów". Tymczasem francuskie Zgromadzenie Narodowe zawiesiło głosowanie nad rządową ustawą wprowadzającą paszport szczepionkowy w miejsce paszportu sanitarnego.

- Osoby sprawujące władzę publiczną, wyłonione w powszechnych wyborach, są symbolem demokracji, która w tej chwili jest zagrożona - powiedział we wtorek Jean Castex, nawiązując do członka Zgromadzenia Narodowego Pascala Boisa, którego samochód i garaż spłonęły w zeszłym tygodniu w Chambly w północnej części aglomeracji Paryża.

Na ścianach domu polityka wymalowano sprayem napisy "Vote No". W ostatnim czasie podobne słowa zostały wymalowane na ścianach biura innej deputowanej prezydenckiej partii LREM, Carole Bureau-Bonnard w Noyon, także w północnej części Paryża.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Bois w wypowiedzi dla prasy nazwał napaść na swój dom "atakiem mniejszości naszych współobywateli, którzy kwestionują funkcjonowanie naszego systemu politycznego". Mówił o istnieniu ludzi, którzy "nie akceptują demokratycznej debaty, reguł naszej Republiki, zasad przy urnach wyborczych, głosu większości". - Kwestionują i nie chcą zaakceptować funkcjonowania naszego systemu politycznego – podkreślił parlamentarzysta.

Pascal BoisChristophe ARCHAMBAULT / AFP

Niższa izba parlamentu Francji, Zgromadzenie Narodowe, zawiesiło w nocy z poniedziałku na wtorek głosowanie nad rządową ustawą, wprowadzającą paszport szczepionkowy w miejsce paszportu sanitarnego.

Oznacza to, że 15 stycznia paszporty sanitarne osób niezaszczepionych dawką przypominającą szczepionki przeciwko koronawirusowi nie stracą ważności, jak zapowiadał wcześniej rząd. Dostęp do miejsc publicznych i transportu dalekobieżnego nadal będzie możliwy również po okazaniu negatywnego wyniku testu PCR lub antygenowego, co wykluczała rządowa ustawa.

Posłowie partii prezydenckiej LREM nie byli na tyle liczni, aby głosować za kontynuowaniem debaty w parlamencie. - Wyraźnie brakowało przewidywania i mobilizacji – przyznał jeden z parlamentarzystów w rozmowie z agencją AFP.

Zawieszenie debaty w parlamencie nad kluczową dla rządu ustawą wprowadzającą paszport szczepionkowy w miejsce paszportu sanitarnego jest porażką rządu – uważają komentatorzy.

Rozczarowana decyzją deputowanych minister do spraw transformacji i służby publicznej Amelie de Montchalin zapewniła we wtorek, że "paszport szczepionkowy zostanie wprowadzony tak szybko, jak to możliwe".

Problem z własną większością

To nie pierwszy raz, kiedy rząd ma problemy z własną większością parlamentu przy głosowaniach dotyczących pandemii COVID-19. W listopadzie 2020 roku posłowie przyjęli poprawkę ograniczającą stan zagrożenia sanitarnego do 14 grudnia zamiast 16 lutego, jak oczekiwał rząd.

Przewodniczący ugrupowań Zgromadzenia Narodowego spotkają się we wtorek, aby ustalić kalendarz parlamentarny, jednak sesja kończy się już pod koniec lutego z powodu wyborów prezydenckich w kwietniu.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Christophe ARCHAMBAULT / AFP

Tagi:
Raporty: