Marsz sprzeciwu wobec skrajnej prawicy. Tysiące osób na ulicach Paryża

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez francuską stolicę przeszedł protest przeciwko skrajnie prawicowemu Zjednoczeniu Narodowemu - partii, która może wygrać przedterminowe wybory parlamentarne we Francji. Organizatorzy mówili nawet o 250 tysiącach uczestników, według policji na ulicach Paryża pojawiło się 75 tysięcy protestujących. Dominowały hasła poparcia dla Nowego Frontu Ludowego - sojuszu powołanego przez lewicę.

Pochód ruszył z Placu Republiki, jego centrum tworzyły grupy pod sztandarami związków zawodowych, organizacji młodzieżowych lewicy, organizacji studenckich. Wielu uczestników, zwłaszcza młodych, nakleiło na odzież naklejki z nazwą Frontu Ludowego - sojuszu, który utworzyły partie: socjalistyczna, komunistyczna, Zieloni i skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI). Pojawiły się, głoszone zwłaszcza przez LFI, hasła propalestyńskie, związane z konfliktem w Strefie Gazy. Niektórzy uczestnicy szli z flagami palestyńskimi na ramionach. Młody mężczyzna przyszedł na manifestację z "arafatką" narzuconą na tęczową flagę.

"Stop nienawiści"

Głównym przeciwnikiem dla uczestników demonstracji jest skrajna prawica i jej poglądy; odręcznie zrobione plakaty głosiły: "stop nienawiści". Były też apele o pójście na wybory: "każdy głos się liczy". Protest przebiegł raczej spokojnie, doszło do kilku przypadków wandalizmu; siedem osób zostało zatrzymanych.

Związki zawodowe podały liczbę 145 demonstracji poza Paryżem. W Marsylii i Rennes demonstrowało według policji po 12 tysięcy ludzi. W Nantes około 8 tysięcy, choć związki podają znacznie wyższe liczby: 25 tysięcy w Rennes i 15 tysięcy w Nantes.

Czytaj też: Francuzi się ratują przed skrajną prawicą. Powstał "front ludowy"

Protesty w Lyonie we Francji
Piątkowe protesty w Lyonie we Francji Reuters

W walce trzy sojusze

Sondaż opublikowany w ostatnich dniach wskazuje, że na sojusz partii lewicowych gotowych jest zagłosować 28 proc. Francuzów, a na skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe - 31 procent. Centrowa koalicja skupiona wokół prezydenta Emmanuela Macrona z 18-procentowym poparciem pozostaje w sondażu daleko za tymi formacjami. Obecny sojusz jest odtworzeniem wcześniejszego aliansu lewicy, ale dołączyły do niego mniejsze partie. Poprzedni sojusz - NUPES, powstał w maju 2022 r. i nękany był podziałami w sprawach wewnętrznych i międzynarodowych. Jesienią 2023 r. największa z partii lewicy - Partia Socjalistyczna - zawiesiła udział w NUPES z powodu różnic z Francją Nieujarzmioną w ocenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Czytaj również: Możliwy nowy sojusz we Francji

Nazwa "front ludowy" nawiązuje do historycznych ruchów o tej samej nazwie z lat 30. XX wieku, powoływanych w Europie m.in. z inicjatywy komunistów francuskich, w reakcji na objęcie władzy w Niemczech przez NSDAP i popularność idei faszystowskich. We Francji Front Ludowy zaowocował koalicją lewicy, która sprawowała władzę w latach 1936-1937. Po zdecydowanej wygranej skrajnej prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego we Francji prezydent Macron rozwiązał parlament i wyznaczył na 30 czerwca przedterminowe wybory do Zgromadzenia Narodowego.

Autorka/Autor:bż//mrz

Źródło: PAP, tvn24.pl