Papież Franciszek wygłosił w poniedziałek żarliwą mowę pochwalną na cześć swego poprzednika Benedykta XVI. Wyraził opinię, że następne pokolenia odkryją jego wielkość.
Podczas ceremonii odsłonięcia popiersia Benedykta XVI w siedzibie Papieskiej Akademii Nauk w Ogrodach Watykańskich Franciszek powiedział: Benedykt XVI to wielki papież z racji przenikliwości swej inteligencji, znaczącego wkładu w teologię, był wielki z powodu swej miłości do Kościoła i ludzi, swych cnót i religijności.
- Jego miłość do prawdy nie ogranicza się do teologii i filozofii, ale otwiera się na naukę - dodał Franciszek. Przypomniał o jego wielkim uznaniu dla ludzi świata nauki, bez względu na ich narodowość i religię.
- Jego duch, (duch - red.) jego nauczania, jego przykładu, jego dzieł, jego oddania Kościołowi, jego obecnego życia klasztornego okaże się z pokolenia na pokolenie coraz większy i potężny -mówił papież.
- Z całą pewnością nigdy nie będzie można powiedzieć o Benedykcie XVI, że studia i nauka wyjałowiły go i jego miłość do Boga oraz bliźniego; przeciwnie - nauka, mądrość i modlitwa powiększyły jego serce i jego ducha” - zauważył Franciszek, który odsłonił popiersie swego poprzednika. 87-letni emerytowany papież, mieszkający od swej abdykacji w 2013 roku w dawnym budynku klasztornym w Ogrodach Watykańskich, nie był obecny na uroczystości w Papieskiej Akademii Nauk.
W jej trakcie Franciszek zaapelował także do naukowców, by działali na rzecz poprawy warunków życia ludzi, zwłaszcza najbiedniejszych i by budowali świat "dla wszystkich, a nie dla jednej grupy czy klasy uprzywilejowanych".
Autor: kło/ja / Źródło: PAP