Nieznani sprawcy mogli uzyskać dane na korzyść obcego państwa lub na szkodę Finlandii – poinformowało Biuro Policji Kryminalnej. Hakerzy włamali się do systemu informatycznego fińskiego parlamentu.
Jak przekazało biuro parlamentu Finlandii (Eduskunta), do cyberataku doszło jesienią tego roku, a sprawa została ujawniona podczas "wewnętrznej kontroli technicznej". Według policji kryminalnej (KRP) tego rodzaju atak jest w Finlandii bezprecedensowy, przede wszystkim ze względu na jego cel.
- Czyn nie jest przypadkowy, ani nie jest wypadkiem. Na tym etapie jednym z rozpatrywanych wariantów jest to, że nieznani sprawcy mogli, w wyniku ataku hakerskiego, uzyskać dane na korzyść obcego państwa lub na szkodę Finlandii - powiedział nadkomisarz KRP Tero Muurman.
Przewodniczący Eduskunty Anu Vehvilainen uznała włamanie hakerów za "poważny atak na fińską demokrację, skierowany przeciwko fińskiemu społeczeństwu".
Przyznała, że dla "wzmocnienia" bezpieczeństwa cybernetycznego Finlandia potrzebuje środków "na szczeblu krajowym, jak i aktywnego działania na poziomie UE oraz w ramach innej międzynarodowej współpracy".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock