Po prawie czterech latach nieobecności w życiu publicznym Fidel Castro na dobre zagościł w mediach. Uaktywnił się w ubiegłym tygodniu, kiedy mówił o groźbie wojny na Bliskim Wschodzie. Tym razem dał się poznać jako miłośnik morskich zwierząt.
Wieloletni prezydent Kuby pojawił się w Krajowym Akwarium w Hawanie, a jego przechadzkę pokazała telewizja publiczna.
Widać, jak 83-letni Fidel Castro podziwia delfiny oraz rozmawia z gośćmi i chętnie pozuje z nimi do zdjęć.
Aktywniejszy niż zwykle
Pobyt w akwarium to kolejny spacer, jaki urządził sobie przywódca rewolucji kubańskiej.
Niedawno był w Ośrodku Badań nad Gospodarką Światową w Hawanie, gdzie z naukowcami rozmawiał m.in. o groźbie wojny na Bliskim Wschodzie. W poniedziałek z kolei telewizja kubańska nadała wywiad z Castro, w którego trakcie wypowiadał się on na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie i na Półwyspie Koreańskim.
Wcześniej, w sobotę, opublikowano zdjęcia z jego wizyty 7 lipca w Krajowym Centrum Badań Naukowych, z okazji 45-lecia tego instytutu.
Cztery lata przerwy
W 2006 roku Fidel Castro poddał się niesprecyzowanej bliżej operacji przewodu pokarmowego i w jej następstwie wycofał się z życia politycznego. Od tego czasu publikowane są jedynie sporadycznie jego zdjęcia i krótkie migawki filmowe, zazwyczaj z okazji wizyt zagranicznych gości.
Po operacji całą władzę Fidel Castro przekazał młodszemu bratu Raulowi, który pełni obecnie obowiązki prezydenta i szefa rządu Kuby.
Źródło: Reuters