Nawet w kosmosie nie można jeść byle czego - uznała włoska astronautka Samantha Cristoforetti, która rozpoczyna wkrótce półroczną misję na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Zabierze ze sobą znakomite włoskie jedzenie, a także ekspres do kawy.
W przestrzeni kosmicznej dojdzie do prawdziwej gastronomicznej rewolucji; także tam dotrą dania kuchni włoskiej. Media podkreślają, że ta "epokowa zmiana" to zasługa pierwszej astronautki z Italii. Samantha Cristoforetti przed rozpoczęciem swej misji o nazwie Futura 23 listopada uczestniczyła w przygotowaniu menu dla niej i dla jej kolegów z ISS.
Koniec z chemikaliami
Doprowadziła do tego, że z orbitalnego jadłospisu wyrzucono nasyconą chemikaliami żywność. Zastąpiono ją m.in. daniami kuchni śródziemnomorskiej o najwyższej jakości i z certyfikatami ruchu Slow Food, krzewiącego zdrową, lokalną żywność.
We współpracy z laboratorium w Turynie i tamtejszym szefem kuchni Astro-Samantha, jak jest nazywana we Włoszech, opracowała dania z dodatkiem ważnych dla diety w tak nadzwyczajnych warunkach warzyw strączkowych: znakomitej fasoli z Piemontu i soczewicy z Sycylii, a także bobu z Emilii-Romanii. Wybrano je przede wszystkim z powodu ich wartości odżywczych. W menu znajdzie się risotto, komosa ryżowa, znakomite przyprawy i desery. Wszystko zapakowane w specjalnych hermetycznych torebkach.
Na orbicie nie zabraknie też najlepszej włoskiej kawy. Dla astronautów skonstruowano specjalny ekspres do jej parzenia w warunkach nieważkości.
Autor: ToL//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: NASA