Eyjafjoell - wulkan, który się nie poddaje


Pomimo spadku aktywności islandzkiego wulkanu, nadal utrudnia on życie Europejczykom. Od godziny 14 w piątek zamknięta zostanie przestrzeń powietrzna nad północną Norwegią - poinformowała spółka Avinor zarządzająca lotniskami w tamtym regionie.

Powodem tej decyzji jest ryzyko związane z koncentracją pyłu wulkanicznego nad obszarem północnej Norwegii. Według norweskiej agencji NTP ograniczenia te wstępnie będą obowiązywały do godz. 20 w piątek.

Główne linie lotnicze, które oferują połączenia z północną Norwegią to SAS i Air Shuttle.

Wulkan coraz słabszy, ale nie daje za wygraną

- Chmura popiołu z islandzkiego wulkanu Eyjafjoell w ostatnich dniach wyraźnie się zmniejszyła, ponieważ aktywność samego wulkanu również nieco osłabła - poinformowała w piątek islandzka geolog Steinunn Jakobsdottir.

Aktywność samego wulkanu powróciła do "poziomu porównywalnego do tego z końca kwietnia, tuż przed jej nasileniem w pierwszych dniach maja". Nadal nie można jednak przewidzieć, kiedy erupcja się skończy i problemy z pyłem zupełnie znikną.

Pył uziemiający Europę

Islandzki wulkan od ponad miesiąca utrudnia ruch lotniczy nad Europą. Największe problemy wystąpiły 15 kwietnia, kiedy przestrzeń powietrzna nad starym kontynentem została niemal całkowicie zamknięta.

Polska została w szczególny sposób doświadczona przez zawieszenie lotów nad Europą, kiedy wielu światowych przywódców nie zdołało przybyć na uroczystości pogrzebowe Lecha i Marii Kaczyńskich.

Źródło: PAP, tvn24.pl