Siły wojskowe Francji zabiły islamskiego bojownika Adnana Abu Walida al-Sahrawiego - przekazał prezydent Emmanuel Macron. Al-Sahrawi był przywódcą tak zwanego Państwa Islamskiego na Saharze.
"To kolejny duży sukces w naszej walce z grupami terrorystycznymi w Sahelu" – poinformował Emmanuel Macron na Twitterze. "Naród myśli tego wieczoru o wszystkich swoich bohaterach, którzy zginęli za Francję w Sahelu podczas operacji Serval i Barkhane, o rodzinach pogrążonych w żałobie, o wszystkich rannych. Ich poświęcenie nie poszło na marne. Z naszymi afrykańskimi, europejskimi i amerykańskimi partnerami będziemy kontynuować tę walkę" - przekazał Macron w kolejnym wpisie.
Zapowiedź zmniejszenia obecności wojskowej
Sahrawi był historycznym przywódcą tak zwanego Państwa Islamskiego w regionie Sahelu w Afryce Zachodniej, a jego grupa zaatakowała żołnierzy amerykańskich w 2017 roku. W sierpniu zeszłego roku Sahrawi osobiście nakazał zabić sześciu francuskich pracowników charytatywnych i ich nigeryjskiego kierowcę.
Macron powiedział w lipcu, że Francja wkrótce zacznie przegrupowywać swoje siły w Sahelu, gdzie znajdowała się na pierwszej linii walki z bojownikami islamskimi i ostatecznie zmniejszy o połowę swoją obecność wojskową w tym regionie.
Wsparcie dla armii krajów regionu
Francja utrzymuje około 5100 żołnierzy w regionie Sahelu, co stanowi znaczące wsparcie dla armii krajów regionu, które walczą z dżihadystycznym tzw. Państwem Islamskim i Al-Kaidą.
Interwencję francuską w regionie rozpoczęła operacja Serval, która w 2013 oczyściła większość północnego Mali zajętego przez terrorystyczne organizacje islamistyczne.
Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl