10 mitów katalońskich separatystów

Aktualizacja:

Czy katalońskie referendum było legalne? Czy region ma prawo do niepodległości? Od wielu tygodni dyskusja na ten temat nie ustaje. Hiszpański dziennik "El Pais" obalił 10 najczęściej powtarzanych argumentów, którymi posługują się zwolennicy oderwania Katalonii od reszty kraju.

Dziennik kilka tygodni temu rozprawił się z przeinaczanymi, powielanymi faktami, na które powołują się zwolennicy niepodległości regionu.

Mit 1. W 1714 roku miała miejsce "wojna o secesję Katalonii"

Ci, którzy chcą oderwania Katalonii od Hiszpanii twierdzą, że trwający 12 lat konflikt, który rozpoczął się w 1701 roku po śmierci Karola II, ostatniego hiszpańskiego władcy z dynastii Habsburgów, był de facto wojną o niepodległość, która rzekomo zakończyła się sukcesem separatystów.

Dzisiaj zwolennicy odłączenia uważają, że Katalończycy byli niezależnym i demokratycznym narodem, który został "podbity i pozbawiony wolności". Jak pisze "El Pais", jest to "fałsz". 
Po śmierci króla Karola, który zmarł bezpotomnie, rozpoczęła się rywalizacja w Europie o sukcesję hiszpańskiego tronu.

Wielki konflikt był w rzeczywistości walką Burbonów z Habsburgami. Wojna między różnymi monarchiami na kontynencie, której część odbywała się w Hiszpanii, stała się także wojną różnych wizji władzy - austriackiego wolnego rynku powiązanego z ideą konfederacji, a francuskim protekcjonizmem i dążeniem do całkowitej centralizacji.

Te dwa "projekty" podzieliły Półwysep Iberyjski. Katalończycy z początku popierali Filipa V z dynastii Burbonów, który przysiągł wierność katalońskiej konstytucji. Z czasem jednak pod wpływem antyfrancuskich nastrojów przeszli na stronę arcyksięcia Karola z dynastii Habsburgów. Wojna o hiszpańską sukcesję nie była zatem wojną jednego narodu z drugim, który walczył o niepodległość i patriotyczne ideały. Tak naprawdę obie strony używały katalońskiej konstytucji dla własnych celów. Konflikt pomimo wielu zniszczeń nie doprowadził do rozłamu w Hiszpanii, a koniec wojny zapoczątkował rewolucję gospodarczą w Katalonii.

Mit 2. Hiszpańska konstytucja z 1978 roku jest "wroga" Katalończykom

Zdaniem separatystów Katalonia powinna zostać z tego powodu wyłączona spod hiszpańskiej Ustawy Zasadniczej. W rzeczywistości konstytucja gwarantuje jednak regionom szeroką autonomię. Często określa się ją jako "katalońską konstytucję", gdyż była inspirowana Statutem Katalonii z 1932 roku, a nad jej kształtem pracowało dwóch prominentnych Katalończyków, Miquel Roca Junyent i Jordi Solé Tura. Co więcej, to właśnie Katalonia oraz Andaluzja były dwoma regionami, w których poparcie dla konstytucji było najwyższe w roku jej ustanowienia. Za jej przyjęciem w 1978 roku głosowało aż 2,7 mln Katalończyków, ponad 91 proc. ówczesnych wyborców w regionie.

Mit 3. Model "autonomii" zawiódł

Ustanowiony w 1979 roku Statut Katalonii ustanowił system samorządowy, który nie miał precedensu w całej historii Hiszpanii. Kataloński stał się wówczas językiem oficjalnym, a rząd przekazał Katalonii szerokie kompetencje, m.in. w zakresie polityki fiskalnej i podatkowej. Regionalne władze uzyskały także kontrolę nad systemem edukacji, służbą zdrowia, systemem więziennictwa oraz policją.

 Przyjęty w 2006 roku statut Katalonii nadał jej jeszcze większą autonomię, pomimo decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który w 2010 roku nakazał usunąć jedną sekcje statutu i zmodyfikować 13 spośród 238 pozostałych. Katalończycy uznali to za zniewagę. Pomimo tych zmian, autonomia hiszpańskich regionów, a w szczególności Katalonii, pozostaje wciąż bardzo szeroka. Hiszpania jest w czołówce najbardziej zdecentralizowanych z wysoko rozwiniętych państw całego świata.

Mit 4. Hiszpania jest państwem autorytarnym

Hiszpania jest rozwiniętą demokracją, której mieszkańcy cieszą się najwyższym poziomem wolności i poszanowania zarówno indywidualnych, jak i kolektywnych praw. Potwierdzają to wszystkie międzynarodowe instytucje, do jakich należy, jak również wszystkie centra badawcze zajmujące się ocenianiem jakości demokracji na świecie. Ponadto jest sygnatariuszem wszystkich konwencji ONZ dotyczących praw człowieka, Europejskiej Karty Praw Podstawowych oraz członkiem Rady Europy.

Mit 5. "Hiszpania nas okrada"

Każdy region wpłaca do wspólnego budżetu Hiszpanii taką kwotę pieniędzy, jaka odpowiada jego możliwościom i dochodom. W kalkulacji stworzonej przez kataloński rząd w 2012 roku wyliczono, że region ten przeznacza na ten cel aż 16,4 miliarda euro, co stanowi prawie 9 proc. PKB Katalonii. Była ona jednak znacznie przesadzona. Katalonia wpłaca do budżetu średnio między 4-5 proc. PKB, co wcale nie czyni jej największym płatnikiem netto. Wyprzedza ją Madryt, który w 2014 roku wpłacił do budżetu 19 mld euro, czyli 9,8 proc. swojego PKB. Wysokie składki Katalonii do wspólnego budżetu nie wynikają z dyskryminacji, ale z podatku progresywnego, który opiera się na zasadzie: im większy przychód, tym większy podatek.

Mit 6. Niepodlegli będziemy bogatsi

Według hiszpańskiego ministerstwa finansów secesja Katalonii spowoduje redukcję jej PKB o 25-30 proc., co oznacza, że będzie ją kosztować ok. 63 mld euro. Z kolei ministerstwo spraw zagranicznych wyliczyło te straty na 37 mld euro. To najczarniejsze scenariusze, jednak niezależne badania porównawcze, m.in. to przeprowadzone przez Barcelona Chamber of Comerce potwierdzają, że po uzyskaniu niepodległości, Katalonia będzie musiała zmierzyć się z poważnym kryzysem gospodarczym, podobnie jak i sama Hiszpania. Według raportu BCC w wyniku secesji mocno ucierpiałby kataloński handel, a jej PKB zmniejszyłoby się nawet o 5,7 procent.

Mit 7. "Mamy prawo się odłączyć"

ONZ uznaje prawo do samostanowienia (zawarte m.in. w Karcie Narodów Zjednoczonych oraz Rezolucjach Zgromadzenia Ogólnego ONZ), jednak chodzi w nim raczej o prawo obywateli do wyrażania swoich poglądów politycznych, czy głosowania w demokratycznych wyborach. Tylko w szczególnych sytuacjach może być ono interpretowane szerzej, jako prawo do secesji. Chodzi o przypadki ludów znajdujących się pod "panowaniem kolonialnym lub inną formą obcej dominacji lub okupacji", a Katalonia pod takową się nie znajduje. W rezolucji nr 2625 czytamy również, że "nic w poprzednich paragrafach nie powinno być interpretowane jako upoważniające lub zachęcające do jakiejkolwiek działalności, która by rozbijała lub naruszała, w całości lub w części, integralność terytorialną lub jedność polityczną suwerennych i niepodległych państw". Wobec tego, w świetle prawa międzynarodowego Katalonia nie ma prawa ogłosić secesji - zaznacza "El Pais"..

Mit 8. "Nie opuścimy Unii Europejskiej"

Nie jest prawdą, że po ogłoszeniu niepodległości Katalonia pozostanie członkiem Unii Europejskiej. Oznacza to, że aby ponownie do niej wstąpić będzie musiała przejść całą procedurę akcesyjną od nowa. W grudniu 2013 roku ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy odnosząc się do kwestii ewentualnej secesji Katalonii stwierdził, że "jeżeli terytorium pastwa członkowskiego nie jest dłużej częścią tego państwa, ponieważ stało się niezależnym państwem, traktaty (unijne - red.) nie mogą być dalej wobec niego stosowane. Nowy niezależny region stanie się, na mocy swojej decyzji, stroną trzecią". Artykuł 52 Traktatu o Unii Europejskiej zawiera nazwy 28 państw członkowskich. Katalonia nie widnieje wśród nich.

Mit 9. Referendum niepodległościowe jest legalne

Głosowanie, aby było uznane za legalne, musi być dopuszczone przez prawo. Jedynymi organami, którym hiszpańska konstytucja przyznaje prawo do zwołania referendum są parlament oraz rząd centralny. Przeprowadzone 1 października referendum było jednostronnie ogłoszone przez nieuprawniony do tego rząd Katalonii. Jest zatem nielegalne.

Mit 10. Głosowanie jest zawsze demokratyczne

I w tym przypadku katalońscy separatyści nie mają racji. Referendum, aby było demokratyczne, musi być przeprowadzone przy poszanowaniu demokratycznego porządku i odbywać się w ramach obowiązującego prawa.

"Przeprowadzanie referendum, które jest niekonstytucyjne w każdym przypadku narusza europejskie standardy" - stwierdziła Rada Europejska przy okazji referendum na Krymie.

Autor: momo/adso / Źródło: El Pais

Tagi:
Raporty: