Panel ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do spraw szczepionek oświadczył w środę, że opracowana przez brytyjską firmę AstraZeneca i Uniwersytet Oksfordzki szczepionka na koronawirusa może być podawana osobom powyżej 65. roku. Brytyjski koncern farmaceutyczny podpisał list intencyjny w sprawie produkcji szczepionek przeciw COVID-19 w niemieckim laboratorium IDT Biologika w Dessau-Rosslau. Linia produkcyjna ma ruszyć w drugim kwartale tego roku.
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że prawdopodobnie zatwierdzi szczepionkę koncernu AstraZeneca w połowie lutego, mimo iż nie posiada jeszcze wszystkich danych na jej temat. Dlatego obecnie wydała jedynie zalecenie do szerokiego stosowania preparatu podkreślając, że korzyści przeważają nad ryzykiem.
- Każdego dnia tysiące ludzi w wielu krajach świata umiera z powodu infekcji - powiedział przewodniczący Strategicznej Grupy Doradczej Ekspertów ds. Szczepień (SAGE) Alejandro Cravioto. - Uzasadnione jest zatem wszystko, co możemy zrobić, aby użyć produktu mogącego pomóc, nawet jeśli informacje nie są tak dokładne, jak byśmy chcieli – dodał.
W swoich zaleceniach grupa ekspertów WHO wskazuje, że dotychczasowe "badania szczepionki miały na celu ocenę jej skuteczności we wszystkich postaciach nasilenia choroby, ale niewystarczająca liczebność osób podczas prób nie pozwoliła na dokładną ocenę skuteczności szczepionki w ciężkich formach COVID-19". "Mimo to WHO obecnie zaleca stosowanie szczepionki AZD1222 nawet jeśli w danym kraju występują nowe warianty koronawirusa" - napisano w komunikacie Organizacji.
Szczepionka firmy AstraZeneca została już zatwierdzona przez wiele krajów na świecie, także przez Unię Europejską. W wielu przypadkach zdecydowano jednak nie podawać tego preparatu osobom powyżej 65., czy nawet 55. roku życia. AFP podkreśla także, iż ze średnią skutecznością ocenianą obecnie na 70 proc. szczepionka AstraZeneca/Oxford jest mniej przekonująca niż szczepionki Pfizer/BioNTech czy Moderny, których skuteczność przekracza 90 proc.
AstraZeneca będzie produkować szczepionki w Niemczech
Brytyjski koncern farmaceutyczny AstraZeneca poinformował w środę, że podpisał list intencyjny w sprawie produkcji szczepionek przeciw COVID-19 w niemieckim laboratorium IDT Biologika w Dessau-Rosslau. Linia produkcyjna ma ruszyć w drugim kwartale tego roku.
Zgodnie z oświadczeniem AstraZeneca obydwie firmy "badają możliwość przyspieszenia produkcji szczepionki AstraZeneca" w nadchodzących miesiącach. Umowa przewiduje również zwiększenie zdolności produkcyjnej niemieckiego laboratorium poprzez wybudowanie tam pięciu bioreaktorów o pojemności 2 tys. litrów każdy, dzięki czemu produkcja mogłaby zostać zwiększona do kilku milionów dawek miesięcznie.
- To porozumienie w znacznym stopniu pomoże Europie zwiększyć własne moce produkcyjne szczepionek, co pozwoli sprostać obecnym wyzwaniom pandemii i zagwarantuje strategiczną ofertę w przyszłości - oświadczył dyrektor generalny AstraZeneca Pascal Soriot.
Władze brytyjskiego koncernu przyznają także, że dzięki produkcji w Niemczech chciałyby nadrobić opóźnienia w dostawach jego szczepionki do krajów Unii Europejskiej. Zapowiadają również, że jeśli rozpoczną produkcję w niemieckim laboratorium w zapowiadanym zakresie, firma stanie się dzięki temu największym producentem preparatu w Europie.
IDT Biologika, wspólnie z Niemieckim Centrum Badań Zakażeń, próbowała wyprodukować własną szczepionkę przeciw Covid-19. Preparat nie wywołał jednak oczekiwanej reakcji immunologicznej we wczesnych fazach testów na ludziach, co spowodowało zawieszenie prac w zeszłym miesiącu. Władze landu Saksonia-Anhalt, gdzie znajduje się laboratorium IDT Biologika, poinformowały wcześniej w tym miesiącu, że prowadzone są rozmowy w sprawie produkowania tam rosyjskiej szczepionki Sputnik V.
Źródło: PAP