W poniedziałek Państwo Islamskie na jednym ze swoich profili w mediach społecznościowych zamieściło zdjęcie ściętej kobiety, sugerując że to znana z mediów żołnierka z Kobane. Kurdyjka Rehana stała się wcześniej symbolem walki z dżihadystami. Nie wiadomo, czy doniesienia o śmierci kobiety są prawdziwe.
W sierpniu internet obiegło zdjęcie ładnej, młodej dziewczyny w wojskowym mundurze z bronią. Pozowała na tle wojska, układając palce dłoni w znak zwycięstwa. Dziewczyna stała się sławna dzięki wywiadowi z kurdyjskim dziennikarzem, któremu miała powiedzieć, że sama zabiła setkę dżihadystów atakujących Kobane.
Rehana miała służyć w Niezależnym Batalionie Kobiet w oddziałach peszmergów.
Aleppo law student (unknown name, unlikely ”Rehana”) shown in middle of my pic & quoted here: http://t.co/k5lM16wJ1I pic.twitter.com/b6lN05Ttib
— Carl Drott (@CarlDrott) październik 28, 2014
Spoke to #Rehana she\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s sound & safe. #dailymail\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s is not true, she didn\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'t kill 100 #ISIS but fighting fiecely #Kobane pic.twitter.com/gacYI8MOGR
— Rashad abdelQader (@RashadAbdlQader) październik 27, 2014
IS: Ścięliśmy ją
W poniedziałek sieć obiegła niepotwierdzona informacja, że członkowie IS ścięli Rehanę. Na jednym z portali społecznościowych dżihadyści opublikowali zdjęcie kobiety z odciętą głową, sugerując że to Kurdyjka.
Portal MailOnline, powołując się na przyjaciół Rehany, twierdzi jednak, że dziewczyna żyje. "Ona jest moją przyjaciółką i potwierdzam, że żyje. Żadne ze zdjęć ściętej kobiety-żołnierza nie przedstawiają Rehany" - miał powiedzieć dziennikarz z Kobane w rozmowie z portalem. Inny rozmówca portalu także potwierdził, że dziewczyna żyje, ale jej imię jest inne.
@NYDailyNews: ”The sharp shooter #YPG worrier #Rehana ” pic.twitter.com/f7cZT1LXM0
— Siyar (@yabanciyork) październik 28, 2014
Legenda Kobane
W wywiadzie kilka miesięcy temu Rehana mówiła, że jej rodzina pochodzi z Kobane, ale ona sama studiowała prawo w Aleppo. Kiedy wybuchła wojna, przyłączyła się do sił opozycyjnych. W innej rozmowie z dziennikarzami miała przyznać, że z karabinu snajperskiego zastrzeliła 100 dżihadystów. Kurdowie nazywali ją "lwicą", albo "tygrysicą" Kobane. Miała być symbolem obrony miasta, umacniać morale Kurdów.
Dziennikarz Carl Drott spotkał ją dwa miesiące temu, nie pamięta jej imienia, ale rozpoznaje jej twarz.
The Kurdish fighter #Rehana is 25 years old, studying Law (3rd year Program). Dad & uncle fighters killed by #ISIS #Kobane
— Rashad abdelQader (@RashadAbdlQader) październik 28, 2014
Kurdish Resistance poster girl \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'Rehana\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\' is alive ...the Tigress is still hunting #courage http://t.co/sQ5dGIzTW9
— Adnan (@_JiveTalkin_) październik 28, 2014
Drott twierdzi, że dziewczyna nie należała do kobiecego batalionu w Kobane, ale do lokalnych oddziałów bezpieczeństwa i to nie ona jest na zdjęciu udostępnionym przez IS. "Tzw. Rehana prawdopodobnie ani nie została ścięta, ani nie zabiła setki wojowników IS" - napisał na Twitterze.
”Rehana” has probably neither been beheaded nor single-handedly killed 100 IS fighters #Kobani #Kobane pic.twitter.com/VdNh6JAV50
— Carl Drott (@CarlDrott) październik 18, 2014
Zgadza się z nim syryjski dziennikarz Rashad abdelQader, który rozmawiał z 25-latką. Twierdzi, że dziewczyna żyje, a artykuł, w którym miała stwierdzić, że zabiła setkę islamistów, jest fikcją. Dodaje jednak, że dziewczyna dzielnie walczyła w Kobane.
Jedna z wersji legendy o Lwicy z Kobane mówi, że Kurdyjka w ubiegłym tygodniu wycofała się z miasta i jest teraz w Turcji.
Kurdowie z Kobane od kilku tygodni bronią oblężonego przez dżihadystów miasta. Z pomocą przyszła im zachodnio-arabska koalicja, która z powietrza bombarduje pozycje Państwa Islamskiego. W Kobane oczekują teraz na posiłki peszmergów z Iraku.
Autor: pk//gak / Źródło: News.com.ua, Twitter, MailOnline, RT, International Business Times, The Inquisitr
Źródło zdjęcia głównego: Twitter