- Relacje Chin ze Stanami Zjednoczonymi pozostają stabilne - powiedział prezydent Xi Jinping. Amerykański sekretarz stanu John Kerry przyleciał do Pekinu w czasie, gdy spór terytorialny na Morzu Południowochińskim doprowadził do napięć w relacjach pomiędzy dwoma światowymi mocarstwami.
- Oczekuję dalszego rozwijania relacji z prezydentem (Barackiem) Obamą i wzniesienia stosunków chińsko-amerykańskich na nowy poziom, w oparciu o nowy model relacji pomiędzy wielkimi państwami - powiedział chiński prezydent Xi Jinping na koniec dwudniowej wizyty Johna Kerry’ego w Chinach.
Mówiąc o nowym modelu relacji, strona chińska ma na myśli równoprawne stosunki z USA i koniec jednobiegunowego świata zdominowanego przez Amerykanów. Wynikać z niego ma również większe poszanowanie strategicznych interesów drugiej strony.
Chiny "twarde jak skała"
Wizytę sekretarza stanu USA w Chinach zdominowały kwestie bezpieczeństwa, wywołane przez chińskie ambicje przejęcia kontroli nad niemal całym Morzem Południowochińskim. Pekin intensywnie zwiększa swoją obecność na tym morzu, do części którego roszczenia zgłaszają również inne państwa regionu, m.in. Filipiny, Wietnam i Malezja. Wszystkie strony sporu utrzymują również stałe garnizony wojskowe na tamtejszych wysepkach.
John Kerry w sobotę wezwał Chiny do podjęcia działań na rzecz zmniejszenia napięcia na Morzu Południowochińskim. Jego wezwanie zostało jednak otwarcie odrzucone przez szefa chińskiej dyplomacji, Wanga Yi, który podkreślił, że determinacja Chin do obrony swoich interesów na tym obszarze jest "twarda jak skała".
Filipiny proszą USA o pomoc
O pomoc w sporze z Chinami o przynależność państwową wysp i atoli na Morzu Południowochińskim niedawno poprosił Waszyngton regionalny sojusznik, Filipiny. W rezultacie Amerykanie zapowiedzieli możliwość rozmieszczenia własnych sił lotniczych i morskich na tym akwenie, w celu "zapewnienia wolności żeglugi".
- Mam nadzieję, że Stany Zjednoczone mogą zrobić więcej dla pokoju i stabilności w regionie - skomentował amerykańskie plany jeden z najważniejszych chińskich dyplomatów, Yang Jiechi. Wezwał również Kerry’ego do "obiektywnego i racjonalnego spojrzenia na strategiczne intencje Chin".
Ważne spotkania na horyzoncie
- Obie strony powinny radzić sobie ze sporami w odpowiedni sposób, tak by nie szkodziły one całości relacji dwustronnych - ocenił chiński prezydent. - Pacyfik jest dostatecznie duży, by pomieścić i Chiny, i USA - dodał.
Wizyta sekretarza stanu USA w Chinach była częścią przygotowań do dorocznego Chińsko-Amerykańskiego Dialogu Strategicznego i Gospodarczego, spotkania które odbędzie się w czerwcu. We wrześniu spodziewana jest natomiast wizyta Xi Jinpinga w Stanach Zjednoczonych.
Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl