Duma Rosji od stycznia bez prądu? Kosmodrom Wostocznyj i olbrzymie długi

Putin obserwuje start rakiety Sojuz
Putin obserwuje start rakiety Sojuz
kremlin.ru
Prezydent Rosji obserwuje start rakiety Sojuz z kosmodromu Wostocznyj (nagranie z kwietnia 2016 r.)kremlin.ru

Media w Moskwie informują o nowych problemach wokół kosmodromu Wostocznyj. Na początku przyszłego roku ten ważny z punktu widzenia aspiracji Rosji do bycia potęgą w dziedzinie lotów kosmicznych obiekt może zostać częściowo pozbawiony energii. Powodem są milionowe długi firmy Dalspecstroj, odpowiedzialnej za budowę kosmodromu.

Dalekowschodnia Kompania Energetyczna podała w komunikacie, że zadłużenie firmy Dalspecstroj sięgnęło 17 mln rubli (ponad 1 mln zł). 15 grudnia zakład wysłał do dłużnika wezwanie do uiszczenia należności. Firma Dalspecstroj opłaty nie wniosła.

Jeśli dług nie zostanie uregulowany do końca tego roku, 9 stycznia energetycy wprowadzą kolejne restrykcje. "Ograniczenia mogą mieć negatywny wpływ na niektóre obiekty kosmodromu Wostocznyj" – poinformowała Dalekowschodnia Kompania Energetyczna.

Skandale korupcyjne i protesty robotników

Kosmodrom Wostocznyj to sztandarowy projekt władz na Kremlu, który ma uniezależnić Rosję od dzierżawy kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Plany przewidują, że z Wostocznego będą wysyłane na orbitę załogowe i bezzałogowe statki kosmiczne i satelity komercyjne.

Budowa kosmodromu na Dalekim Wschodzie Rosji zaczęła się w 2012 roku. Utrudniały ją jednak opóźnienia i postępowania karne przeciwko menedżerom firm podwykonawczych podejrzanym o defraudacje olbrzymich kwot pieniędzy. Rosyjskie media informowały także o licznych skandalach korupcyjnych i protestach robotników, którzy prowadzili strajki głodowe z powodu ciężkich warunków pracy i zaległości w wypłacie wynagrodzeń.

Nowy kosmodrom jest położony tuż przy granicy z Chinami, na terytoriach, które Pekin uznaje za zagrabione przez Rosję w XIX wiekutvn24.pl

Hotel z basenem

W listopadzie bieżącego roku media w Moskwie poinformowały o wszczętym dochodzeniu w sprawie kradzieży milionów rubli w związku z budową kosmodromu. Na celowniku Komitetu Śledczego znalazła się firma Mikos, która kilka lat temu została podwykonawcą kontraktu dotyczącego zaprojektowania kompleksu administracyjnego i biznesowego Wostocznego. Firma miała zbudować m.in. pięciogwiazdkowy hotel z basenem, punkt obserwacyjny, schron i stołówkę.

Portal rozgłośni Echo Moskwy przekazał wówczas, że spółka nie miała możliwości, by wywiązać się z tego zadania, a jej szef - dzięki kontaktom w Roskosmosie (Federalnej Agencji Kosmicznej) - zdołał ukraść z budżetu państwa rosyjskiego 70 mln rubli (ok. 4 mln zł).

Start z problemami

Pierwszy start rakiety z kosmodromu miał nastąpić 26 kwietnia o godz. 5.01 czasu moskiewskiego. Zaledwie półtorej minuty przed nim automatyczny system sterowania odwołał przygotowania do startu.

Później władze rosyjskie poinformowały, że start (obserwował go osobiście prezydent Władimir Putin) nie udał się z powodu "zakłóceń w pracy" wspomnianego systemu.

Rakieta Sojuz 2.1a pomyślnie wystartowała z kosmodromu dwa dni później, 28 kwietnia, wynosząc na orbitę okołoziemską trzy satelity naukowe.

Przyglądał się temu Władimir Putin, jego punkt obserwacyjny znajdował się jednak nie na tarasie hotelu, a na ziemi, za lasem.

Rosjanie z mozołem budują nowy kosmodrom
Rosjanie z mozołem budują nowy kosmodromRoskosmos

Autor: tas/adso / Źródło: rbc.ru, vostokmedia.com, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru