"Irlandzki gwardzista w Dover. Testowanie na COVID-19. Mówi po polsku. Samouk". Zobacz nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Forces.net
Irlandzki żołnierz rozmawia po polsku z kierowcą z Polski
Irlandzki żołnierz rozmawia po polsku z kierowcą z Polski
Twitter/@ArmyCGS
Irlandzki żołnierz rozmawia po polsku z kierowcą z PolskiTwitter/@ArmyCGS

Na oficjalnym profilu Szefa Sztabu Generalnego brytyjskiej armii opublikowano w sobotę nagranie z Dover, na którym żołnierz sił brytyjskich z Irlandii Północnej rozmawia po polsku z polskim kierowcą tira przy okazji testowania na COVID-19. Pojawienie się pod koniec zeszłego roku w Wielkiej Brytanii nowej mutacji koronawirusa wywołało chaos i wielogodzinne korki na granicach. Nadal by dostać się do kontynentalnej Europy, kierowcy muszą przedstawić negatywny wynik testu na obecność wirusa.

W drugiej połowie grudnia, w reakcji na wykrytą w Anglii nową odmianę koronawirusa, Francja wstrzymała na 48 godzin możliwość wjazdu z Wielkiej Brytanii. Decyzja ta dotyczyła także kierowców w ruchu towarowym. Wstrzymanie ruchu spowodowało potężny zator po stronie brytyjskiej. Na autostradzie M20 prowadzącej do brytyjskiego portu w Dover w wielogodzinnych kolejkach utknęły tysiące ciężarówek. Wiele z nich było kierowanych przez Polaków. Zator - spowodowany w dużej mierze wprowadzeniem wymogu przestawienia negatywnego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2 - udało się rozładować dopiero po kilku dniach. Pomagali w tym także polscy medycy i żołnierze.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Po ośmiu godzinach zakończyliśmy robienie wymazów i zastał nas piękny widok. Plac był pusty"

Do tej pory granice Francji pozostają zamknięte dla osób przybywających z Wielkiej Brytanii, poza wyjątkami takimi jak kierowcy ciężarówek, którzy jednak nadal muszą przedstawić negatywny wynik testu. Zgodnie z zapowiedziami Paryża, ograniczenie to będzie obowiązywać "do odwołania".

Irlandzki gwardzista rozmawia po polsku

Na brytyjskich granicach trwa akcja testowania kierowców, którzy chcą przedostać się ze Zjednoczonego Królestwa do kontynentalnej Europy. Wśród nich jest wielu Polaków. W przeprowadzaniu szybkich testów na obecność koronawirusa pomagają brytyjscy żołnierze.

Na oficjalnym profilu Szefa Sztabu Generalnego brytyjskiej armii opublikowano w sobotę nagranie z Dover, na którym żołnierz brytyjskich sił z Irlandii Północnej rozmawia po polsku z polskim kierowcą tira przy okazji testowania na COVID-19.

- To jest dla ciebie. Tam jest mała książka w środku. Kiedy ty czytasz, to ty wiesz, jak zrobić (przeprowadzić test - red.). Będziesz miał 30 minut, żeby zrobić to. Będę wracał odebrać to, by widzieć, jeśli jest dobre czy złe - mówił wojskowy, tłumacząc Polakowi w jego ojczystym języku, w jaki sposób pobrać wymaz do badania. 

Wideo opatrzono podpisem: "Irlandzki gwardzista w Dover. Testowanie na COVID-19. Mówi po polsku. Samouk".

W rozwiązywanie kryzysu na Wyspach zaangażowali się także francuscy wojskowi oraz polscy żołnierze, w tym członkowie Wojsk Obrony Terytorialnej. Polska nazwała swoją operację Zumbach, nawiązując do polskiego pilota z II wojny światowej Jana Zumbacha, który walczył w szeregach aliantów w Bitwie o Wielką Brytanię.

Brytyjscy żołnierze walczą z wirusem

Wojsko odgrywa kluczową rolę w walce z pandemią w Wielkiej Brytanii. Jak podaje brytyjski portal forces.net, w różnego typu działania w tym zakresie zaangażowanych jest ponad 5 tysięcy członków personelu brytyjskiej armii.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony przekazało ostatnio, że odpowiedź sił zbrojnych na zagrożenie spowodowane przez COVID-19 to największa w historii operacja wojskowa prowadzona w czasie pokoju.

Brytyjscy żołnierze pomagają personelowi medycznemu w przeprowadzaniu testów na koronawirusa oraz w akcji masowych szczepień.

Autorka/Autor:momo

Źródło: tvn24.pl, Forces.net

Źródło zdjęcia głównego: The Chief of the General Staff @ArmyCGS/twitter

Tagi:
Raporty: