Prezydent USA Donald Trump zaapelował w środę czasu lokalnego na Twitterze do wenezuelskich władz, by uwolniły opozycjonistę Leopoldo Lopeza, skazanego na prawie 14 lat więzienia za podżeganie do antyrządowych protestów studenckich, do których doszło w 2014 roku.
"Władze Wenezueli powinny zezwolić Leopoldo Lopezowi, więźniowi politycznemu (...), na natychmiastowe opuszczenie więzienia" - napisał Trump, który w środę spotkał się także z małżonką znanego opozycjonisty.
Venezuela should allow Leopoldo Lopez, a political prisoner & husband of @liliantintori (just met w/ @marcorubio) out of prison immediately. pic.twitter.com/bt8Xhdo7al
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 15 lutego 2017
45-letni Lopez, jeden z najbardziej radykalnych krytyków prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, został skazany we wrześniu 2015 r. na 13 lat i 9 miesięcy więzienia.
Jak utrzymywała wówczas prokuratura, lider prawicowego ugrupowania Voluntad Popular spiskował z USA przeciwko władzom swego kraju. Ówczesne amerykańskie władze zaprzeczyły tym oskarżeniom i postawiły warunek uwolnienia Lopeza jako konieczny do normalizacji stosunków dyplomatycznych między Waszyngtonem a Caracas.
Stosunki między USA a Wenezuelą
Stosunki między USA a Wenezuelą są napięte od dojścia do władzy w 1999 roku poprzednika Maduro, Hugo Chaveza. Relacje te nie poprawiły się po wybraniu Maduro na szefa państwa w 2013 r. Maduro wielokrotnie ostro krytykował poprzedniego prezydenta Baracka Obamę, ale w ostatnich miesiącach zachowywał ostrożność w stosunku do Trumpa, nazywając go ofiarą "kampanii nienawiści".
Na krótko przed opublikowaniem przez Trumpa wpisu ws. uwolnienia Lopeza, Maduro, przemawiając na uroczystości z udziałem wojska oświadczył, że nie chce się kłócić z Trumpem i wyraził przekonanie, iż relacje między USA a Wenezuelą powinny opierać się na szacunku i dialogu.
Autor: KB/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/realdonaldtrump