Trump w Wielkiej Brytanii. Szykują dla niego "królewski park rozrywki"

Książę Karol i Donald Trump w 2019 roku
Przygotowania do wizyty Donalda i Melanii Trump w Wielkiej Brytanii
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wraz z żoną Melanią przybędą we wtorek wieczorem do Wielkiej Brytanii. Powita ich "największa asysta honorowa", jaką można zaoferować - 1300 żołnierzy. Jak zauważa CNN, nie ma większego wyróżnienia. Dlaczego wizyta będzie "bezprecedensowa"? Co zaplanowano?
Kluczowe fakty:
  • Donald Trump od dziecka fascynował się brytyjską monarchią - jego matka miała szkockie korzenie.
  • Podczas pierwszej oficjalnej wizyty w Wielkiej Brytanii spotkał się z królową Elżbietą II, co - jak podkreślały osoby z jego bliskiego środowiska - oznaczało dla niego, że "osiągnął życiowy sukces".
  • Brytyjska prasa zauważa, że główną rolę podczas wizyty odegra król Karol, który w ostatnim czasie bywa politycznie "skuteczny".
  • BBC podkreśla, że "Windsor wykorzystywany jak królewski park rozrywki" może stać się przepustką dla brytyjskiego rządu, by dotrzeć do prezydenta.

Reporter CNN Max Foster, obserwujący przygotowania do wizyty amerykańskiego prezydenta, zauważył, że Wielka Brytania z wielkim rozmachem planuje uroczystości. Asysta honorowa, która powitała Emmanuela Macrona podczas niedawnej oficjalnej wizyty, składała się z 800 żołnierzy, ale dla Trumpa będzie ich o 500 więcej.

Prezydent Stanów Zjednoczonych darzy ogromnym szacunkiem rodzinę królewską. Często z uznaniem wypowiadał się o brytyjskim ceremoniale, rozmachu i elegancji uroczystości. Podczas lipcowej nieoficjalnej wizyty w Szkocji wyznał nawet z właściwą sobie szczerością: - Nienawidzę tego mówić, ale nikt nie robi tego z taką pompą i ceremoniałem. - Windsor zapewne będzie niesamowity! - stwierdził z kolei w niedzielę poprzedzającą tę podróż.

Królewskie parady z pompą

Według BBC, dwór królewski będzie chciał przypodobać się prezydentowi, rozkładając przed nim czerwony dywan, wyprawiając na jego cześć uroczysty bankiet i oferując to, co podziwia: królewskie parady z pompą. Jak zauważa Anna Whitelock, profesor specjalizująca się w historii monarchii nowożytnej na Uniwersytecie Londyńskim, "Trump kocha monarchię i rodzinę królewską. To potencjalny dyplomatyczny as dla rządu Wielkiej Brytanii". BBC również zauważa, że brytyjska monarchia może na tym uwielbieniu "sporo ugrać".

Trump z wizytą u króla. Co zaplanowano?

Dwudniowy pobyt w Wielkiej Brytanii rozpocznie się we wtorek wieczorem, a prezydent wraz z żoną spędzą czas w królewskiej posiadłości w Windsorze. W środę odbędzie się oficjalne spotkanie z rodziną królewską - najpierw z księciem Williamem i księżną Kate, później z królem Karolem i królową Camillą. W harmonogramie znalazło się też zwiedzanie królewskiej kolekcji w Windsorze, parada królewskich powozów oraz złożenie wieńca na grobie królowej Elżbiety II.

Zamek w Windsorze
Zamek w Windsorze
Źródło: Kari Ahlers / Shutterstock.com

Na cześć pary prezydenckiej przelecą myśliwce brytyjskie i amerykańskie, a po pokazie odbędzie się tradycyjny, uroczysty bankiet z udziałem około 150 gości, w tym celebrytów, podczas którego król Karol wygłosi przemówienie.

Melania Trump spotka się z królową Camillą i zwiedzi Dom Lalek Królowej Marii (Jak z przymrużeniem oka zauważa BBC, "jeśli sytuacja stanie się zbyt trudna, w miniaturowych butelkach po winie w domku dla lalek znajdzie się prawdziwy trunek") oraz Bibliotekę Królewską, natomiast dzień później spotka się z księżną Kate.

Na czwartek, który CNN określił "dniem roboczym", zaplanowano spotkanie Donalda Trumpa z premierem Keirem Starmerem w jego wiejskiej rezydencji w Buckinghamshire. Dołączą do nich prezesi firm technologicznych. CNN zauważa, że premier ma z Trumpem "bliskie relacje", jednak nawet to nie skłoniło amerykańskiego prezydenta do podjęcia stanowczych kroków w sprawie Rosji.

Keir Starmer i Donald Trump
Keir Starmer i Donald Trump
Źródło: PAP/EPA/TOLGA AKMEN/ POOL

Od zawsze imponowała mu monarchia

W swojej książce "The Art of the Deal, czyli sztuka robienia interesów" Donald Trump wspominał: "Wciąż pamiętam moją matkę, Szkotkę z urodzenia, siedzącą przed telewizorem, żeby obejrzeć koronację królowej Elżbiety i nie ruszającą się z miejsca przez cały dzień. Była po prostu oczarowana pompą i okolicznościami, całą ideą królewskości i przepychu".

Uwielbienie dla rodziny królewskiej miał odziedziczyć, przez lata podziwiał Windsorów z daleka i próbował nawiązać z nimi relację. Spotkanie z królową Elżbietą II w 2019 roku, podczas pierwszej kadencji, miało dla niego ogromne znaczenie i jak wynika z opowieści Fiony Hill, jego doradczyni, było "dowodem na to, że osiągnął w życiu sukces".

W lipcu mówił, że "zna króla Karola, to wspaniały człowiek". BBC zauważa, że wiele ich łączy. Są w podobnym wieku, z tego samego pokolenia, a "po tym, jak Trump przeżył zamach w lipcu ubiegłego roku, król wysłał mu osobistą wiadomość". Z kolei jego brat Andrzej odwiedził posiadłość Mar-a-Lago w 2000 roku. Podczas poprzedniej wizyty był opisywany przez media jako "tajna broń" pałacu Buckingham, towarzyszył bowiem prezydentowi przez dwa dni pobytu.

Brytyjska stacja zauważa, że to nie tyle polityka i ważne rozmowy dyplomatyczne, ile fascynacja monarchią leży u podstaw tej wizyty. Zaproszenie Trumpa i druga wizyta państwowa (pierwsza odbyła się w 2019 roku - red.), tak hucznie zorganizowana, przygotowywana od tygodni, została nazwana "bezprecedensowym" wydarzeniem.

Książę Karol i Donald Trump w 2019 roku
Książę Karol i Donald Trump w 2019 roku
Źródło: Victoria Jones/PA/PAP

I choć dotąd król Karol bywał krytykowany za "mieszanie" się do polityki, to w tym przypadku jest aktywnie zachęcany do odgrywania ważnej roli dyplomatycznej. Jak zauważa BBC, "w trudnych czasach używa delikatnej mocy" - i jest politycznie zupełnie odmienny od Trumpa. "Karol jest budowniczym mostów w czasach, gdy politycy populistyczni je niszczą", komentuje stacja.

Były Wysoki Komisarz Kanady w Wielkiej Brytanii, Jeremy Kinsman twierdzi, że brytyjski monarcha otrzymał polecenie, by "oczarować" amerykańskiego przywódcę i "zaimponować mu majestatem otoczenia". Anna Whitelock dodaje, że przywiązanie do brytyjskiej monarchii daje królowi przewagę, "którą Trump zazwyczaj spodziewa się mieć". BBC podkreśla, że "Windsor wykorzystywany jak królewski park rozrywki" może stać się przepustką dla brytyjskiego rządu, by dotrzeć do prezydenta "w trudnych kwestiach, takich jak Ukraina i cła".

Czytaj także: