Pytany o spełnienie przez Hamas jednego z kluczowych punktów jego planu pokojowego, czyli rozbrojenia, Trump zapewnił, że zostanie on wdrożony.
- Oni się rozbroją, a jeśli się nie rozbroją, to my ich rozbroimy - zaznaczył, choć dopytywany powiedział, że nie musi tego tłumaczyć. Podkreślił też, że Hamas wie, iż nie może sobie z nim "pogrywać" i powołał się na rozmowy grupy z przedstawicielami USA.
- Rozmawiałem z Hamasem, powiedziałem: rozbroicie się, prawda? "Tak, proszę pana, rozbroimy się" - relacjonował Trump, uściślając później, że nie prowadził tej rozmowy osobiście.
Prezydent USA stwierdził mimo to, że nie jest zaniepokojony zabójstwami dokonywanymi przez Hamas w Strefie Gazy, bo ich celem byli członkowie "bardzo złych gangów".
- Oni zlikwidowali kilka gangów, które były bardzo złe, bardzo, bardzo złe. I rzeczywiście je zdemontowali, zabili kilku członków gangu, ale szczerze mówiąc, nie przejąłem się tym zbytnio. To w porządku. To kilka bardzo złych gangów - powiedział Trump.
Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Co zakłada plan Trumpa dla Gazy? Docelowo władzę nad Strefą Gazy miałaby przejąć zreformowana Autonomia Palestyńska, a gdy to nastąpi, "mogą zaistnieć warunki do wiarygodnego planu dla samostanowienia Palestyńczyków i państwowości". Hamas godzi się, że nie będzie miał żadnego wpływu na zarządzanie Strefą Gazy.
Zobacz też: Przywódcy podpisali się pod planem pokojowym Donalda Trumpa. "To zajęło trzy tysiące lat"
Bojownicy organizacji zostaną poddani amnestii w momencie przekazania Izraelowi zakładników, pod warunkiem że porzucą broń i zobowiążą się do "pokojowego współistnienia".
Bojownicy Hamasu, którzy będą chcieli opuścić Gazę, otrzymają "możliwość bezpiecznego przejścia do krajów przyjmujących".
Cała infrastruktura wojskowa Hamasu, łącznie z tunelami i zakładami produkcji broni, zostanie zniszczona.
Autorka/Autor: ms/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MOHAMMED SABER/PAP