Prezydent USA Donald Trump skomentował głośny artykuł "Vanity Fair" z wypowiedziami szefowej personelu Białego Domu, Susie Wiles.
- Nie czytałem tego, nie czytam "Vanity Fair", ale ona wykonuje fantastyczną robotę - powiedział. - Myślę, że z tego, co słyszę, to mylili się co do faktów. To był bardzo zwodniczy autor wywiadu, celowo ją zwodził - ocenił.
Trump: mam podatny na uzależnienia typ osobowości
Przyznał jednak rację swojej doradczyni, która oceniła, że Trump ma "osobowość alkoholika", podobnie jak jej zmarły ojciec, komentator sportowy Pat Summerall.
- Wielokrotnie to o sobie mówiłem. Mam szczęście, że nie piję. Mam zaborczy i podatny na uzależnienia typ osobowości. Och, mówiłem to już wiele, wiele razy wcześniej – tłumaczył Donald Trump, którego starszy brat Fred był alkoholikiem i zmarł w wieku 42 lat.
W wywiadzie dla "VF" Wiles tłumaczyła, że Trump ma osobowość alkoholika, bo "działa z myślą, że nie ma niczego, czego nie mógłby zrobić". Przyznała też, że prezydent mści się na przeciwnikach politycznych, krytykowała sposób wdrożenia przez niego ceł oraz przeczyła twierdzeniom Trumpa na temat sprawy Jeffreya Epsteina.
Vance: Susie jest lojalna i dobra w swojej pracy
Wiles broniło we wtorek wielu przedstawicieli administracji Trumpa, w tym wiceprezydent J.D. Vance, którego Wiles określiła jako "zwolennika teorii spiskowych od dekad". Wiles sugerowała też, że Vance zmienił swój wcześniejszy ostro krytyczny stosunek do Trumpa, kierując się korzyściami politycznymi.
"Prezydent i cały zespół kochają Susie, ponieważ jest lojalna i dobra w swojej pracy. Niezwykle rzadka kombinacja na salonach władzy" - napisał Vance na platformie X. Rzeczniczka prezydenta Karoline Leavitt zarzuciła natomiast, że artykuł magazynu był nieuczciwy, a słowa kluczowej postaci Białego Domu zostały rażąco wyjęte z kontekstu.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: POLITICO POOL