Te słowa są haniebne. Pracowałam dla byłego prezydenta, jestem bardzo rozczarowana i myślę, że wielu Amerykanów jest zaniepokojonych, słysząc to, co mówi - powiedziała w rozmowie z TVN24 Heather Nauert, była rzeczniczka amerykańskiej dyplomacji za czasów prezydenta Donalda Trumpa, wieloletnia dziennikarka Fox News i członkini delegacji UNHCR na Ukrainę, komentując sobotnią wypowiedź Trumpa.
Heather Nauert, była rzeczniczka amerykańskiej dyplomacji za czasów prezydenta Donalda Trumpa, wieloletnia dziennikarka Fox News i członkini delegacji Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) na Ukrainę, skomentowała w rozmowie z Michałem Sznajderem słowa byłego prezydenta USA.
Trump powiedział, że "zachęcałby" Rosję, by "robiła cokolwiek jej się podoba" z państwami NATO, które "nie płacą", czyli przeznaczają mniej niż 2 procent PKB na obronność. - Nie broniłbym takiego kraju - zadeklarował Trump.
Nauert: uważam, że te słowa są haniebne
- Uważam, że te słowa są haniebne. Pracowałam dla byłego prezydenta, jestem bardzo rozczarowana i myślę, że wielu Amerykanów jest zaniepokojonych, słysząc to, co mówi - skomentowała Nauert.
- Chcę powiedzieć, że po tym, co powiedział prezydent Trump, to często potem nie pasuje do działań, które podejmuje. Jego administracja wprowadziła jedne z najsilniejszych sankcji oraz działań przeciwko Rosji i Władimirowi Putinowi, więc mogłabym powiedzieć: poczekajmy, zobaczmy, co dalej nastąpi - dodała.
Jak podkreśliła, "Władimir Putin nie jest przyjacielem wolności, chce wręcz czegoś odwrotnego". - Ja jestem tutaj po to, żeby pokazać nasze wsparcie dla Ukrainy. Nasze wsparcie, a także wdzięczność dla Polaków za wszystko, co zrobiliście, żeby wesprzeć Ukrainę oraz sojusz NATO - stwierdziła.
- Cieszę się bardzo, widząc to, jak Polska faktycznie podjęła tę walkę i wykonuje wszystkie te działania. Cztery procent PKB na obronność w Polsce to są bardzo wysokie wydatki. Wy jesteście tutaj na linii frontu - kontynuowała.
- To jest ważniejsze teraz niż kiedykolwiek wcześniej. Byśmy pozostali zjednoczeni w naszym sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, Polską, Europą. Jest to walka o wolność, jest to walka o demokrację. Jestem tutaj razem z niektórymi z moich kolegów republikanów z Waszyngtonu, z Nowego Jorku po to, żeby pokazać nasze wsparcie dla sojuszu oraz przyjaciół w Ukrainie - stwierdziła.
- Oni potrzebują naszej pomocy teraz bardziej niż kiedykolwiek - dodała. Oceniła, że "Putin powiedział jakie ma zamiary", a dzisiejsza Rosja jest jak Związek Radziecki w 1939 roku.
Nauert: musimy pokazywać, kim naprawdę jest Władimir Putin
W czwartek amerykański komentator polityczny i prezenter Tucker Carlson, kojarzony z Donaldem Trumpem oraz radykalnym skrzydłem amerykańskiej Partii Republikańskiej, znany z prokremlowskich wypowiedzi, opublikował wywiad przeprowadzony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W wywiadzie Putin przedstawił szereg kłamstw i manipulacji związanych z historią Rosji, Ukrainy, a także Polski i regionu środkowej Europy.
- Ja Tuckera znam od wielu lat, był to mój kolega z pracy. To mądry mężczyzna, jednak podjął bardzo złą decyzję, rozmawiając w ten sposób z Władimirem Putinem, dając zbrodniarzowi wojennemu taką platformę - oceniła Heather Nauert. - Jest to haniebne i ja osobiście byłam przerażona, gdy coś takiego zobaczyłam - dodała.
Jak stwierdziła, "my musimy pokazywać, kim naprawdę jest Władimir Putin, a nie dawać mu platformy do rozprzestrzeniania propagandy, ponieważ on służy tylko samemu sobie, a nie komukolwiek innemu". - Chodzi tutaj nie tylko o destabilizację w Ukrainie, ale widzieliśmy również, co Putin zrobił w Syrii i w innych miejscach na świecie - mówiła.
- Jest to zabijanie niewinnych ludzi, dzieci, przy pomocy broni chemicznej. Pierwsze użycie broni chemicznej na ziemi europejskiej - wymieniała. Mówiła także o otruciu przez reżim w Moskwie w 2018 roku byłego rosyjskiego agenta wywiadu Siergieja Skripala, przebywającego wtedy w Wielkiej Brytanii. - Władimir Putin jest niebezpieczny i trzeba go zatrzymać - powiedziała członkini delegacji UNHCR na Ukrainę.
Nauert: USA ostatecznie zawsze robią to, co trzeba
Była rzeczniczka amerykańskiej dyplomacji została zapytana o to, czy Polska może nadal liczyć na Stany Zjednoczone jako na swojego sojusznika. - Ja powiedziałabym, że odpowiedź to "tak" - odpowiedziała. - W Ameryce może być w tej chwili sporo bałaganu, sporo chaosu. Widzimy to, ale my ostatecznie zawsze robimy, co trzeba. My walczymy o wolność, jest to w naszej krwi. W taki właśnie sposób zostały stworzone Stany Zjednoczone Ameryki, poprzez walkę o wolność - dodała.
- I my tę wolność będziemy dalej wspierać. Głęboko w to wierzę. Spotkałam się z wieloma ludźmi z regionu, także z przedstawicielami naszej ambasady amerykańskiej w Polsce. Będziemy dalej stać przy waszym boku. Ludzie tacy jak ja, a także inni w Stanach Zjednoczonych głęboko wierzą w tę walkę o wolność - kontynuowała.
Jak dodała, "żeby zatrzymać Władimira Putina, ten komunikat będziemy dalej przekazywać". - Nie tylko członkowie Kongresu, również naszej partii, prezydent Trump także - stwierdziła.
- Dziękuję bardzo za wszystko, co Polska zrobiła. Dziękuję bardzo za wasze wsparcie dla naszych przyjaciół w Ukrainie. Jesteście naprawdę niesamowici i bardzo gościnni tutaj. Dziękuję bardzo za to, co zrobiliście. Powinniśmy być dumni, że jesteście naszym sojusznikiem - zakończyła Heather Nauert.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24