Jedno ze źródeł agencji Reutera poinformowało, że głównym celem spotkania Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa byłoby omówienie najbardziej drażliwych punktów, zawartych w 28-punktowym planie pokojowym, przedstawionego Ukrainie przez USA. Jedną z nich jest kwestia terytoriów ukraińskich, do których prawa rości sobie Rosja. Reuters podkreślił, że nie ma jeszcze ustalonej daty ewentualnego spotkania Trumpa z Zełenskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Europejska kontrpropozycja punkt po punkcie
Wcześniej w niedzielę sekretarz stanu USA Marco Rubio na konferencji prasowej po rozmowach delegacji Ukrainy i USA w Genewie powiedział, że był to najbardziej produktywny dzień od początku zaangażowania w proces pokojowy. Stwierdził jednak, że wciąż do ustalenia pozostaje część rzeczy i potrzebne do tego jest więcej czasu.
Trump narzeka na "brak wdzięczności" Ukrainy
W niedzielę Trump wypowiedział się o Ukrainie na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
"ODZIEDZICZYŁEM WOJNĘ, KTÓRA NIGDY NIE POWINNA SIĘ WYDARZYĆ, WOJNĘ, KTÓRA JEST PORAŻKĄ DLA WSZYSTKICH, SZCZEGÓLNIE DLA MILIONÓW LUDZI, KTÓRZY TAK NIEPOTRZEBNIE ZGINĘLI. 'WŁADZE' UKRAINY NIE WYRAZIŁY ŻADNEJ WDZIĘCZNOŚCI ZA NASZE WYSIŁKI, A EUROPA NADAL KUPUJE ROPĘ OD ROSJI" (pisownia oryginalna - red.) - napisał.
Dodał, że Stany Zjednoczone nadal sprzedają "ogromne ilości broni NATO", aby trafiała do Ukrainy. I przypomniał, że za czasów poprzedniego prezydenta USA broń była przekazywana "za darmo".
"Putin nigdy by nie zaatakował"
Według Trumpa głównym winnym inwazji na Ukrainę nie jest Rosja i Władimir Putin, a "słabe przywództwo USA i Ukrainy". Jak stwierdził, do rosyjskiej agresji na pełną skalę nigdy by nie doszło "przy silnym i właściwym przywództwie" tych dwóch krajów. Przy okazji powtórzył swoje bezpodstawne hipotezy, że wybory prezydenckie w 2020 roku były sfałszowane.
Według amerykańskiego prezydenta "Putin nigdy by nie zaatakował", gdyby to on wygrał wówczas wybory. "Dopiero gdy zobaczył Śpiącego Joe w akcji, powiedział: 'Teraz jest moja szansa!'. Reszta jest historią, która trwa nadal" - stwierdził Trump, odnosząc się do rządów swojego poprzednika.
Zełenski: jesteśmy wdzięczni za wsparcie USA i ich prezydenta
Później pojawił się wpis Wołodymyra Zełenskiego. Ukraiński prezydent odniósł się do odbywających się w niedzielę negocjacji w Genewie, a także do zaangażowania USA i Donalda Trumpa w wysiłki na rzecz porozumienia pokojowego.
>> W Genewie o przyszłości Ukrainy. "Najbardziej produktywne spotkanie"
"Rozmawiałem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Nasze zespoły w Genewie pracują z partnerami i bardzo ważne jest, aby te działania przyniosły praktyczny efekt oraz przybliżały Ukrainę i całą Europę do trwałego pokoju i bezpieczeństwa. Koordynujemy stanowiska i istotne jest to, że dialog trwa, dyplomacja została ożywiona, a my liczymy, że partnerzy wysłuchają naszych argumentów" - napisał Zełenski w komunikatorze Telegram.
"Przywództwo Stanów Zjednoczonych jest kluczowe - jesteśmy wdzięczni za wszystko, co Ameryka i prezydent (USA Donald) Trump robią na rzecz bezpieczeństwa, i zachowujemy maksymalnie konstruktywne podejście. Oczekujemy kolejnych raportów od naszych zespołów ze Szwajcarii. Dziękuję, Emmanuelu!" - zakończył ukraiński przywódca.
CZYTAJ TAKŻE: "Koszmarne spotkanie" w Kijowie. "Nastroje na sali były ponure"
Z kolejnym wpisie Zełenski napisał, że negocjacje nad planem pokojowym dla Ukrainy w Genewie będą kontynuowane do nocy i "ważne jest, że zespół prezydenta USA Donalda Trumpa nas słyszy".
Autorka/Autor: mgk, mjz/ tam, akw
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO