Politico: Trump zapewnił Tymoszenko, że "nie opuści" Ukrainy


W czasie krótkiego spotkania w kuluarach zeszłotygodniowego Narodowego Śniadania Modlitewnego Donald Trump miał zapewnić Julię Tymoszenko, że Stany Zjednoczone nie zniosą sankcji wobec Rosji, dopóki Moskwa nie wycofa się z Ukrainy - pisze portal Politico, powołując się na trzy źródła zaznajomione z przebiegiem rozmowy.

W czwartek w Waszyngtonie odbyło się Narodowe Śniadanie Modlitewne - spotkania organizowane co roku przez Kongres i prywatną fundację w pierwszy czwartek lutego. Zgodnie z tradycją wziął w nim udział prezydent Stanów Zjednoczonych. Obecnych było także wielu zagranicznych gości.

Rozmowa z Tymoszenko

W kuluarach krótką rozmowę z Donaldem Trumpem odbyła przebywająca w amerykańskiej stolicy Julia Tymoszenko. Według źródeł portalu Politico o jej treści była ukraińska premier miała opowiedzieć na dwóch zamkniętych spotkaniach, które miały miejsce później.

Tymoszenko miała powiedzieć, że Trump zapewnił ją, iż "nie opuści" Ukrainy, gdzie na wschodzie dochodzi w ostatnich dniach do ponownych walk między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.

Mimo że Donald Trump sugerował w czasie kampanii wyborczej, że może rozważyć złagodzenie sankcji wobec Rosji, zgodnie ze źródłami Politico miał powiedzieć Tymoszenko, iż nie wykona takiego kroku, dopóki Moskwa nie wycofa się z Ukrainy. Według rozmówców portalu Tymoszenko nie przedstawiła jednak szczegółów dotyczących rozmowy z prezydentem.

Biały Dom: bez formalnych zapewnień

Biały Dom poinformował jedynie, że przed śniadaniem Trump i Tymoszenko pozowali wspólnie do zdjęć. Dodano przy tym, że w czasie krótkiej rozmowy nie padły żadne formalne zapewnienia, bo "była premier nie jest odpowiedniczką prezydenta". Podkreślono także, że Stany Zjednoczone "pozostają zaniepokojone przemocą na Ukrainie".

Ukraiński parlamentarzysta Hryhorij Nemyria, który towarzyszył Tymoszenko w Waszyngtonie powiedział Politico, że była premier "poprosiła prezydenta, by nie znosił sankcji, dopóki Rosja nie wycofa się z terytorium Ukrainy". Podkreślił jednak, że nie zdradzi tego, co odpowiedział prezydent i dodał, że Tymoszenko nie będzie już komentować sprawy z uwagi na prywatny charakter rozmowy.

Autor: kg/adso / Źródło: Politico, Washington Post

Tagi:
Raporty: