Dmitrij Muratow, redaktor naczelny "Nowej Gaziety" i laureat Pokojowej Nagrody Nobla, został zaatakowany w pociągu przez nieznanego napastnika. Redakcja "Nowej Gaziety" opisała, że Muratow został oblany mieszanką farby olejnej i acetonu.
Przebieg ataku na Dmitrija Muratowa opisano na profilu "Nowej Gaziety" w mediach społecznościowych. Jak podano, do przedziału w pociągu relacji Moskwa-Samara, w którym przebywał laureat Pokojowej Nagrody Nobla, wlano farbę olejną wymieszaną z acetonem. Dodano, że opóźniło to wyjazd pociągu o pół godziny.
"Oczy potwornie pieką" - przekazał Muratow. Opisał, że sprawca krzyknął: "Muratow, to za naszych chłopców". "W całym wagonie czuć zapach farby olejnej" - dodał szef "Nowej Gaziety".
Muratow potępił rosyjską agresję
W dniu ataku Rosji na Ukrainę - 24 lutego - Muratow nagrał specjalne wideo, w którym potępił rosyjską agresję. - Dzisiaj zebraliśmy się wszyscy w redakcji wcześnie rano. Jesteśmy w smutku - mówił wówczas. - Nasz kraj na rozkaz prezydenta Putina rozpoczął wojnę z Ukrainą. I wojny tej nie ma kto zatrzymać. Dlatego wraz z żalem doświadczamy także wstydu - przyznał.
Redakcja "Nowej Gaziety" pod koniec marca ogłosiła, że "wstrzymuje wydawanie pisma w sieci i w wersji drukowanej – do zakończenia operacji specjalnej na terytorium Ukrainy". To w związku z wprowadzonym w Rosji restrykcyjnym prawem medialnym, według którego za "kłamstwa" dotyczące armii rosyjskiej grozi kara więzienia, nawet do 15 lat.
Dziennik jest jednym z niewielu niezależnych rosyjskich źródeł, dokumentujących przebieg inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę.
Muratow jest tegorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. 22 marca informował, że przekaże swój medal noblowski Ukraińskiemu Funduszowi Pomocy Uchodźcom.
Źródło: Nowaja Gazieta, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: @novayagazeta_eu/twitter