We wtorek o 17.38 polskiego czasu wystartuje prom Discovery i poleci z modułem łącznikowym, który zostawi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wszystkie systemy są w dobrym stanie - ocenił odpowiedzialny za lot dyrektor NASA Charlie Blackwell, odpowiadając pośrednio na wątpliwości, jakie rodziły się w ostatnich tygodniach. Kolejno wykryto wtedy usterki w systemie hamulcowym wahadłowca, a następnie uszkodzenia jego powierzchniowej warstwy izolacyjnej, kluczowej dla jego pomyślnego powrotu na Ziemię.
Eksperci NASA zdecydowali jednak, że uszkodzenia trzech płytek izolacyjnych są tak niewielkie, że nie przeszkadzają w starcie "Discovery" w planowanym, październikowym terminie. Obecnie głównym czynnikiem mogącym opóźnić start są trudne warunki pogodowe, zapowiadane przez meteorologów.
Jeśli start odbędzie się zgodnie z planem we wtorek, powrót nastąpi 6 listopada Komunikat NASA
Rodak w ekipie
Załogę "Discovery" tworzy sześciu Amerykanów i Włoch, jego dowódcą jest kobieta, emerytowana pułkownik Sił Powietrznych USA Pamela Melroy. Jest ona drugą kobietą dowodzącą wahadłowcem, po Eileen Collins, która stała na czele załogi w 1999 roku i ponownie w 2005 roku.
W kosmos poleci także Amerykanin polskiego pochodzenia Scott Parażyński. Urodził się wprawdzie w amerykańskim stanie Arkansas, ale jego rodzice pochodzą z Polski.
Kobieta dowodzi też stacją kosmiczną
Peggy Whitson przybyła na ISS 12 października, na pokładzie rosyjskiego statku Sojuz, wraz z dwoma kosmonautami - Rosjaninem i Malezyjczykiem. Amerykanka będzie dowodzić międzynarodową stacja kosmiczną przez najbliższe pół roku.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn