"Chodzi o podstawowe wartości". Timmermans apeluje do prezydenta Dudy i polskiego rządu

[object Object]
Debata o Polsce w Parlamencie EuropejskimEBS
wideo 2/35

- Jest zagrożenie, że kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce pogłębi się po przyjęciu nowych ustaw w tej sprawie - oznajmił w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Podczas debaty stwierdził: "rozwój sytuacji napawa mnie głębokimi obawami".

W trakcie debaty europarlamentu o praworządności w Polsce Timmermans powiedział, że od 27 lipca, kiedy KE wydała zalecenia dla polskiego rządu, niewiele się zmieniło. - Jest to konflikt, który prowadzi KE z rządem polskim, a nie narodem polskim - zastrzegł.

Obawy rosną

- 27 października Komisja otrzymała odpowiedź od polskiego rządu. Jednak w tej odpowiedzi nie ogłoszono żadnych nowych działań polskich władz, by odnieść się do problemów, na które wskazała KE. Raczej wyjaśniono, dlaczego polski rząd nie zgadza się z opinią KE, wyrażoną w zaleceniach - relacjonował wiceszef KE. Wskazał, ze trzy nowe ustawy w sprawie TK są na ostatnim etapie procesu legislacyjnego w polskim parlamencie. - Podczas gdy te ustawy odnoszą się do niektórych problemów, poruszonych w zaleceniach z 27 lipca, wprowadzają też nowe przepisy, które budzą zaniepokojenie. Szczególnie w sprawie prezesa TK - ocenił Timmermans. Zaapelował, aby nie wprowadzać nowych ustaw w życie. - Jestem bardzo zaniepokojony tymi nowymi wydarzeniami, które grożą pogłębieniem kryzysu konstytucyjnego - powiedział. Zalecał, by umożliwić TK zbadanie nowych ustaw, zanim wejdą w życie. Wezwał też prezydenta Andrzeja Dudę, aby przyjął przysięgi od zgodnie z prawem wybranych sędziów, a rząd - aby publikował orzeczenia TK. - Kolegium komisarzy trzyma rękę na pulsie, wkrótce będziemy się zastanawiać, jak rozwiązać ten problem. To nie jest kwestia polityczna, chodzi o podstawowe wartości. Bez względu na to, co zawiera program rządu, wszystko musi być wdrażane zgodnie z konstytucją - stwierdził Timmermans.

Polska pod lupą

Środowa debata na temat Polski jest czwartą w tym roku. Od stycznia Komisja Europejska prowadzi wobec polskiego rządu procedurę w sprawie praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Pod koniec lipca opublikowała zalecenia, na które rząd w Warszawie odpowiedział pod koniec października, podkreślając, że nie widzi prawnych możliwości ich wdrożenia.

KE może teraz przejść do kolejnego, trzeciego etapu procedury, czyli uruchomienia artykułu siódmego unijnego traktatu i wniosku do Rady UE o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Wniosek taki może zgłosić także Parlament Europejski. Artykuł siódmy umożliwia w ostateczności nałożenie sankcji na kraj członkowski, w tym zawieszenie prawa głosu tego kraju. Wymaga to jednak jednomyślnego uznania przez przywódców państw unijnych (bez kraju, którego dotyczy problem), że zasady rządów prawa są naruszane.

Cała informacja Fransa Timmermansa
Cała informacja Fransa Timmermansa EBS

Autor: mk//rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: