Władze lotnictwa cywilnego są informowane tylko o jednym na pięć niebezpiecznych incydentów! Piloci i kontrolerzy ruchu tak bardzo obawiają się utraty pracy i oskarżeń, że starają się tuszować takie zdarzenia - szokujące dane na ten temat przekazała europejska agencja bezpieczeństwa lotów Eurocontrol.
Erik Merckx z Eurocontrol wyraził przekonanie, że niektóre kraje źle stosują przepisy w celu postawienia przed sąd osób - m.in. pilotów i kontrolerów ruchu - zgłaszających problemy. Zgodnie z regulacjami Eurocontrol, nadzorującej bezpieczeństwo lotów w 38 krajach członkowskich, zgłaszanie takich incydentów jest obowiązkowe. Merckx ocenił, że nieinformowanie o problemach może negatywnie wpłynąć na wysiłki zmierzające do poprawy bezpieczeństwa lotniczego.
"Lepiej zgłosić"
- W ciągu kilku ostatnich lat zauważyłem, że w niektórych krajach przepisy są nadużywane, żeby osądzić ludzi, którzy wykonują swoją pracą, mając jak najlepsze intencje - oświadczył. Merckx zaproponował pilne stworzenie systemu wymiany informacji, by incydenty narażające na szwank bezpieczeństwo były zgłaszane, co ma zagwarantować, że błędy nie będą powtarzane.
- Jeśli jeden pilot lub kontroler ruchu lotniczego popełni błąd, byłoby dobrze, gdyby wszyscy o tym wiedzieli, by mogli uniknąć podobnych pomyłek - oświadczył Merckx. Według niego sytuację można naprawić tylko na "szczeblu europejskim", a przedstawiciele Eurocontrol pracują nad sprawą z resortami sprawiedliwości poszczególnych krajów i Komisją Europejską.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu