Książę Harry i księżna Meghan zaprzeczyli doniesieniom brytyjskich mediów, jakoby nie poprosili królowej Elżbiety II o zgodę na nazwanie swej córki imieniem Lilibet. W ten sposób zwracano się do przyszłej monarchini w dzieciństwie.
BBC, powołując się na źródło w Pałacu Buckingham, zasugerowało, że Harry i Meghan Markle przed oficjalnym ogłoszeniem imienia swojego drugiego dziecka - Lilibet "Lili" Diany Mountbatten-Windsor - nie upewnili się, czy królowa Elżbieta II akceptuje wykorzystanie zdrobnienia Lilibet, jakim nazywano ją samą w dzieciństwie, gdy nie była w stanie poprawnie wymówić swego imienia. Książęca para odpiera te zarzuty.
"Babcia była pierwszym członkiem rodziny, do którego zadzwonił"
Rzecznik księcia Sussexu przekazał stacji CNN, że Harry rozmawiał z królową przed ogłoszeniem imienia dziecka i uzyskał zapewnienie, że ta popiera tę decyzję. – Książę rozmawiał z rodziną przed ogłoszeniem imienia dziecka. W rzeczywistości jego babcia była pierwszym członkiem rodziny, do którego zadzwonił – powiedział rzecznik. – Podczas rozmowy podzielił się nadzieją, że na cześć babci będą mogli nazwać córkę Lilibet. Gdyby królowa nie wsparła tego pomysłu, nie użyliby tego imienia – dodał.
Ósma w linii sukcesji brytyjskiego tronu
Pałac Buckingham odmówił wydania oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
Lilibet "Lili" Diana Mountbatten-Windsor urodziła się 6 czerwca w szpitalu Santa Barbara Cottage w Kalifornii. Jest jedenastą prawnuczką Elżbiety II i zajmuje ósme miejsce w linii sukcesji brytyjskiego tronu. Od urodzenia nie nosi tytułów szlacheckich i nie jest formalnie członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej. Posiada obywatelstwo brytyjskie i amerykańskie.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock