Prezydent USA Joe Biden rozpocznie pod koniec następnego tygodnia wizytę w Europie. Głównym celem jego podróży będzie szczyt NATO w Wilnie. Sąd w Evry pod Paryżem po pięciu nocach zamieszek na przedmieściach francuskich miast skazał dwóch ich uczestników. W Polsce mnóstwo komentarzy wywołało nagranie, które w mediach społecznościowych opublikował Donald Tusk. Oto cztery rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 3 lipca.
1. Joe Biden przyleci do Europy
Prezydent USA Joe Biden rozpocznie pod koniec następnego tygodnia wizytę w Europie. Głównym celem jego podróży będzie szczyt NATO w Wilnie. Amerykański przywódca odwiedzi także Finlandię, aby upamiętnić jej wstąpienie do sojuszu, oraz Wielką Brytanię - ogłosił w niedzielę Biały Dom.
Biden rozpocznie swoją podróż w najbliższą niedzielę w Londynie od spotkania z królem Karolem III. W czerwcu Biden gościł w Białym Domu brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka, gdzie obaj przywódcy zobowiązali się do dalszej współpracy w obronie Ukrainy.
Szczyt NATO w Wilnie odbywa się w krytycznym momencie wojny Rosji z Ukrainą. Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, odwiedził w czerwcu Biały Dom, gdzie wraz z Bidenem dali jasno do zrozumienia, że zachodni sojusz jest zjednoczony w obronie Ukrainy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Joe Biden uda się do Europy. Głównym celem szczyt NATO w Wilnie
2. Pierwsze wyroki po zamieszkach we Francji
Sąd w Evry pod Paryżem po pięciu nocach zamieszek na przedmieściach francuskich miast skazał dwóch ich uczestników na karę czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu, 140 godzin prac społecznych oraz obowiązek odbycia kursu obywatelskiego - podał dziennik "Le Parisien".
Skazani, znani już wcześniej policji, zostali aresztowani w nocy z 29 na 30 czerwca w Saint-Germain-les-Corbeil w departamencie Essonne za podpalenie barykad i rozbicie witryn w celu spowolnienia działań policji.
Fala przemocy na ulicach francuskich miast słabnie. Jak podało MSW, do godziny 24 w nocy z niedzieli na poniedziałek policja zatrzymała 49 osób, znacznie mniej niż podczas poprzednich nocy.
3. Film Tuska wywołał burzę
Donald Tusk zamieścił w niedzielny poranek na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej. - Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji. I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak - cytuję - Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, (Zjednoczone) Emiraty Arabskie, Nigeria, czy Islamska Republika Pakistanu - wymienia na nagraniu Tusk.
- (Jarosław) Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tysięcy obywateli - 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień - stwierdził lider PO.
Do nagrania Tuska odniósł się m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. W swoim przemówieniu na Zjedzie Klubów "Gazety Polskiej" w Spale (woj. łódzkie) Kaczyński ocenił, że polska polityka osiągnęła nowy poziom. - Kłamstwo w kampanii naszych przeciwników szalało już od miesięcy, a w gruncie rzeczy od lat, ale dzisiaj mamy coś zupełnie nowego - powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Komentarze po nagraniu Donalda Tuska
4. Strzelanina w USA
Dwie osoby zginęły, a 28 zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę w Baltimore w USA - przekazała policja. Dziewięciu rannych hospitalizowano, troje z nich jest w stanie krytycznym - poinformowała stacja CNN.
Ofiary śmiertelne to 18-letnia kobieta oraz 20-letni mężczyzna. Nastolatka zginęła na miejscu, starszy o dwa lata mężczyzna w szpitalu - poinformowała policja. Spośród 28 rannych około połowa ma mniej niż 18 lat - przekazał Richard Worley, pełniący obowiązki komisarza policji w Baltimore, zaznaczając, że wciąż trwa weryfikacja wieku ofiar.
W szpitalu przebywa dziewięć osób - podała w niedzielę wieczorem czasu polskiego policja.
Podejrzani pozostają na wolności, na razie nieznany jest motyw tragedii, trwa szeroko zakrojona akcja policji - dodaje CNN, powołując się na policję. - Wiemy na pewno, że jest więcej niż jeden napastnik - powiedział Richard Worley.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Strzelanina w USA. Są ranni i zabici, trwa policyjna obława
Źródło: tvn24.pl