Wojsko rosyjskie zaatakowało Ukrainę w nocy ze środy na czwartek. Celem rakiet i dronów Shahed były obiekty infrastruktury krytycznej.
Rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu kraju Natalia Humeniuk przekazała w czwartek rano, że nocny atak Rosjan trwał prawie cztery godziny. Drony zostały wystrzelone z obwodu kurskiego w Rosji, a także z zaanektowanego Krymu.
Celem ataku były obiekty infrastruktury energetycznej. Bezzałogowce skierowano także na zakłady przemysłowe.
W obwodzie zaporoskim fragmenty zestrzelonego drona spadły na budynek, wybuchł pożar. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Szef obwodu odeskiego Ołeh Kiper przekazał, że Rosjanie zaatakowali region z użyciem rakiet, wystrzelonych z samolotów Tu-22 i i Su-30, pociski jednak "utraciły zdolność bojową nad obszarem Morza Czarnego".
26 zestrzelonych dronów
Dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk przekazał w czwartkowym wpisie na kanale Telegram, że w nocy ukraińska obrona zestrzeliła łącznie 26 dronów Shahed nad obwodami odeskim, zaporoskim, dniepropietrowskim i charkowskim.
Ołeszczuk poinformował, że Rosjanie zaatakowali Ukrainę z użyciem 28 dronów, trzech rakiet manewrujących Ch-22, rakiety przeciwradarowej Ch-31P i pocisku kierowanego S -300
Źródło: Ukraińska Prawda, nv.ua, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Iwan Fedorow/Telegram