Palestyńczycy w Strefie Gazy otrzymują posiłek zorganizowany przez organizację charytatywną. Zdjęcie z 4 sierpnia

W poniedziałkowych izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło co najmniej 40 osób - poinformowała agencja AP, powołując się na źródła medyczne. Kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia dodało, że liczba ofiar głodu na tym terytorium wzrosła do 180, a w ciągu ostatniej doby zmarło pięciu dorosłych.

Spośród 40 zabitych w atakach i ostrzałach 10 osób zginęło w pobliżu punktów wydawania pomocy prowadzonych przez wspieraną przez USA i Izrael organizację GHF - napisała Associated Press.

Według danych ONZ, od kiedy GHF (Gaza Humanitarian Foundation) pod koniec maja rozpoczęła swoją działalność, zginęło ponad tysiąc Palestyńczyków, którzy szukali pomocy humanitarnej. Większość zastrzelono przy centrach pomocy GHF.

Ta finansowana przez USA fundacja jest od dawna krytykowana przez inne organizacje, które zarzucają jej upolitycznienie i zmilitaryzowanie procesu wydawania pomocy humanitarnej.

Kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia Strefy Gazy poinformowało też w poniedziałek o pięciu kolejnych dorosłych, którzy zmarli z głodu. Dodano, że z powodu głodu i niedożywienia zmarło jak dotąd 180 osób, w tym 93 dzieci.

Krytyka działań Izraela

W ostatnich tygodniach narasta międzynarodowa krytyka działań Izraela w Strefie Gazy. W zrujnowanym wojną palestyńskim terytorium panuje kryzys humanitarny. Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że duża część populacji jest zagrożona głodem. Apelują też do Izraela, by umożliwił zwiększenie pomocy.

Rząd w Jerozolimie zarzuca ONZ, że nie radzi sobie z dystrybucją już przetransportowanej do Stefy Gazy żywności. Organizacja odrzuca te oskarżenia, podkreślając, że trudności z transportem pomocy wewnątrz Strefy Gazy wynikają m.in. ze zniszczenia infrastruktury, barier administracyjnych i braku bezpieczeństwa.

Zachodni Brzeg i Strefa Gazy
Źródło: PAP

Wojna w Strefie Gazy

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 roku, gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Od tego czasu w izraelskim odwecie zginęło ponad 60 tysięcy Palestyńczyków. W rękach Hamasu i innych grup terrorystycznych pozostaje 50 izraelskich zakładników, z których ponad połowa uznawana jest za zmarłych.

Polska uznaje prawo Izraela do obrony, nie akceptuje jednak liczby ofiar w Strefie Gazy zabitych przez siły izraelskie - oświadczyło w poniedziałek polskie MSZ. Resort dodał, że nie ma i nigdy nie będzie zgody Polski m.in. na wykorzystywanie głodu jako broni przeciwko ludności cywilnej.

OGLĄDAJ: TVN24 HD