- Rebelianci w Donbasie szykują się do "parady wojskowej", ściągając do Doniecka czołgi i artylerię - informuje ukraiński deputowany Dmytro Tymczuk. Sztab w Kijowie przekazał, że w ciągu ostatniej doby w strefie walk zginęło trzech żołnierzy ukraińskich, a pięciu zostało rannych. Rosja wysyła na wschód Ukrainy tradycyjny, 51. już konwój z "pomocą humanitarną", po którym - jak twierdzi strona ukraińska - separatyści znów nasilą ataki.
"Pod przykrywką przygotowań do parady wojskowej z okazji 9 maja (zwycięstwa ZSRR nad Niemcami w 1945 r. - red.), rebelianci ściągają do Doniecka i Makiejewki czołgi i systemy artyleryjskie" – poinformował deputowany ukraińskiego parlamentu Dmytro Tymczuk, koordynator grupy Informacyjny Sprzeciw, która relacjonuje wydarzenia w Donbasie.
Tymczuk zaznaczył, że "według stanu na 20 kwietnia rebelianci zgromadzili w okolicach Doniecka i Makiejewki ok. 20 czołgów, 25 bojowych wozów piechoty, ok. dziesięciu wyrzutni rakietowych i blisko 20 systemów artyleryjskich różnego kalibru, w tym haubic".
"Warto zaznaczyć, że zgromadzony i ukryty sprzęt wojskowy z pewnością nie zostanie wykorzystany w paradzie" – podkreślił Tymczuk.
Ataki na odcinku donieckim
Sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO) przekazał, że w ciągu ostatniej doby w walkach z rebeliantami zginęło trzech żołnierzy ukraińskich, a pięciu zostało rannych.
Wczoraj separatyści ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich 33 razy. Najwięcej ataków dokonano na odcinku donieckim. Napięta sytuacja utrzymywała się w okolicach miasta przemysłowego Awdiejewka, gdzie rebelianci użyli moździerzy o kalibrze 120 mm i granatników, a także w pobliżu Mariupola, gdzie separatyści atakowali z granatników i karabinów maszynowych.
Przedstawiciele misji OBWE, monitorującej sytuację w Donbasie, alarmują, że porozumienie o zawieszeniu broni w strefie walk jest systematycznie łamane.
"Leki i książki"
Rosyjskie media podają, że do Donbasu zmierza 51. konwój rosyjski. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych informuje, że ciężarówki wiozą 1200 ton pomocy humanitarnej, w tym żywność, leki i książki.
Władze w Kijowie utrzymują, że konwoje z Rosji przekraczają granicę Ukrainy nielegalnie i dostarczają rebeliantom broń i paliwo. Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie twierdzą, że po przyjeździe rosyjskich ciężarówek, rebelianci nasilają ataki na pozycje ukraińskie.
Autor: tas//gak / Źródło: censor.net, rbc.ru, 112.ua
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy