Śmierć Muammara Kaddafiego nie oznacza pokoju w Libii. Zwycięski obóz pogrąży się w walkach, w siłę urosną islamiści - to diagnoza rosyjskich specjalistów od Bliskiego Wschodu.
Powołując się na opinię politologa Fiodora Łukjanowa, dziennik "Wiedomosti" zauważa, że "po śmierci Kaddafiego dla nowych władz Libii zaczyna się najtrudniejszy okres".
"Wojny partyzanckiej jego stronnicy raczej nie rozpętają, jednak integralność Libii była podtrzymywana sposobami siłowymi i teraz może się zacząć proces autonomizacji poszczególnych części tego państwa" - pisze gazeta.
Wojny domowej cd.
Plemiona z Cyrenajki będą próbowały unicestwić swoich wrogów w Trypolitanii i Fazzanie, a stronnicy islamskiego sufickiego ruchu religijno-politycznego Senussi - odbudować monarchię. Natomiast Al-Kaida będzie gromić tadycyjne nurty religijne i sufickie meczety. Jewgienij Satanowski
Dyrektor Instytutu Bliskiego Wschodu w Moskwie Jewgienij Satanowski, którego ocenę przytacza wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda", zauważa, że wojna domowa w Libii będzie trwać nadal. Zwraca on uwagę, że "wojna w Iraku toczyła się i nadal się toczy bez Saddama Husajna, a w Afganistanie - bez względu na śmierć Osamy bin Ladena".
"Tak będzie również w Libii. Plemiona z Cyrenajki będą próbowały unicestwić swoich wrogów w Trypolitanii i Fazzanie, a stronnicy islamskiego sufickiego ruchu religijno-politycznego Senussi - odbudować monarchię. Natomiast Al-Kaida będzie gromić tradycyjne nurty religijne i sufickie meczety" - wskazał Satanowski.
Gieorgij Mirski z moskiewskiego Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych, także cytowany przez "Komsomolską Prawdę", przewiduje, że "teraz w Libii zacznie się ostra walka o władzę".
"Przywódcy powstańców raczej nie utrzymają się długo na swoich stanowiskach. Wszyscy przyjechali z zagranicy. Dojdzie do sporów z tymi, którzy bezpośrednio walczyli z Kaddafim" - uważa ekspert.
Islamiści górą?
Mirski ocenia również, że "w Libii umocnili się islamiści, którzy chcą stworzyć republikę islamską". "Co można przeciwstawić temu politycznemu nurtowi?" - pyta Mirski i odpowiada: "Nic".
Przywódcy powstańców raczej nie utrzymają się długo na swoich stanowiskach. Wszyscy przyjechali z zagranicy. Dojdzie do sporów z tymi, którzy bezpośrednio walczyli z Kaddafim. Gieorgij Mirski
W opinii cytowanego wyżej Satanowskiego, uważanego za czołowego specjalistę od spraw Bliskiego i Środkowego Wschodu, "Zachód został ograny przez Katar i Arabię Saudyjską".
"Celem tych monarchii jest zlikwidowanie świeckich autokracji w całym świecie arabskim - tak, jak uczyniono to już w Egipcie i Tunezji, a teraz czyni się w Libii i Syrii. Ameryka i Francja razem z NATO stały się instrumentami arabskich marionetkarzy" - podkreśla ekspert.
"Międzynarodowy Trybunał ds. Libii"
Okoliczności śmierci byłego dyktatora Libii Muammara Kaddafiego przypominają zemstę i podają w wątpliwość legitymację nowych władz tego kraju - oceniają "Wiedomosti". Rosyjski dziennik postuluje powołanie Międzynarodowego Trybunału ds. Libii.
"Wiedomosti" wskazują, że "otwarty proces sądowy nad dyktatorem i jego otoczeniem desakralizuje poprzedni reżim, a także pozbawia go romantycznej i wielkomocarstwowej aureoli". "Jasna ocena prawna zbrodni starego reżimu, to dodatkowa gwarancja, że się one nie powtórzą" - podkreśla dziennik.
"Wiedomosti" zaznaczają, że taki trybunał "powinien dać ocenę także zagranicznym partnerom Kaddafiego, którzy przymykali oczy na jego zbrodnie".
Źródło: PAP