Czarnogórcy wybrali. "Będziemy czekać, komu przypadnie ten jeden kluczowy mandat"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Demokratyczna Partia Socjalistów (DPS), która rządziła do tej pory w Czarnogórze, prowadzi w przeprowadzonych w niedzielę wyborach parlamentarnych. Według danych exit poll ugrupowanie to zdobyło 34,8 procent głosów w walce o mandaty do 81-miejscowego parlamentu.

Według wyników exit poll urzędująca obecnie, określana jako prozachodnia Demokratyczna Partia Socjalistów może liczyć na 34,8 procent poparcia. Drugie miejsce, zgodnie z przedwyborczymi prognozami, zajął opozycyjny proserbski i prorosyjski sojusz Dla Przyszłości Czarnogóry, złożony głównie z partii nacjonalistycznych, który zdobył 32,7 procent poparcia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Taki wynik nie da samodzielnej większości 41 mandatów żadnej z dwóch głównych partii, w związku z czym już wiadomo, że do objęcia władzy potrzebny będzie koalicjant.

Tymczasem trzecie miejsce z wynikiem 12,5 procent głosów zdobyło umiarkowane centrowe ugrupowanie "Pokój jest naszym narodem", które agencja Reutera ocenia jako przeciwne obecnie rządzącemu DPS.

Walka o kluczowy mandat

Agencja Reutera ocenia, że taki wynik jest niepowodzeniem dla DPS. Partia ta rządzi Czarnogórą od prawie 30 lat i doprowadziła kraj do odzyskania niepodległości od znacznie większej Serbii i do wstąpienia w 2017 roku do NATO, pomimo silnego sprzeciwu ze strony Rosji.

Mimo to lider partii i prezydent kraju Milo Djukanović powiedział swoim zwolennikom, że DPS pozostanie jedną z najsilniejszych partii w parlamencie z 30 deputowanymi, a wspólnie z "tradycyjnymi partnerami" - ugrupowaniami mniejszości narodowych oraz pomniejszymi frakcjami politycznymi - może zapewnić sobie łącznie 40 miejsc.

- Będziemy czekać na ostateczne wyniki głosowania, by zobaczyć komu przypadnie ten jeden kluczowy mandat - mówił, odnosząc się do jednego, brakującego miejsca potrzebnego do uzyskania większości. Zadeklarował, że bez względu na wynik "DPS uszanuje bezwarunkowo ostateczną decyzję".

Spór o ustawę kościelną

W tle głosowania do parlamentu jest spór o ustawę kościelną, którą chce wprowadzić w życie DPS. Zakłada ona, że wspólnoty religijne będą musiały przedstawić dowód własności majątku otrzymanego przed 1918 rokiem, kiedy Czarnogóra weszła w skład Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Serbska Cerkiew Prawosławna, do której należy metropolia Czarnogóry i Przymorza, zarzuciła rządowi Czarnogóry chęć przejęcia siłą serbskich cerkwi i klasztorów znajdujących się na terytorium tego kraju. Przeciwko ustawie jest też opozycja.

Autorka/Autor:pqv,ft//now

Źródło: PAP, Reuters