"Cóż są warte negocjacje pod groźbami?"


Irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei oświadczył, że Iran nie będzie prowadził rozmów w sprawie swojego programu nuklearnego pod naciskiem ze strony światowych mocarstw. Rozmowy mają zostać wznowione w Wiedniu 12 maja.

Ostatnio dwóch przedstawicieli amerykańskich władz zagroziło Iranowi operacją militarną. Cóż są warte negocjacje pod groźbami? ajatollah Ali Chamenei

- Prowadzenie rozmów nuklearnych z sześcioma mocarstwami pod groźbami jest dla Iranu nie do przyjęcia (...) Nasz kraj tego nie zaakceptuje (...) Militarne groźby nie pomogą tym rozmowom - powiedział Chamenei, cytowany przez anglojęzyczną telewizję Press TV. - Ostatnio dwóch przedstawicieli amerykańskich władz zagroziło Iranowi operacją militarną. Cóż są warte negocjacje pod groźbami? - dodał ajatollah. Powtórzył, że ostrożne popiera rozmowy nuklearne. Chamenei wskazał, że negocjatorzy podczas rokowań nie powinni - jak to ujął - "przekraczać czerwonych linii". - Nasi negocjatorzy powinni toczyć rozmowy z poszanowaniem naszych czerwonych linii. Nie powinni zaakceptować żadnych obciążeń, żadnego upokorzenia, ani gróźb - powiedział przywódca, cytowany przez agencję IRNA.

Na początku kwietnia przedstawiciele Iranu i sześciu mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy) osiągnęli w Lozannie ramowe porozumienie w sprawie irańskiego programu atomowego, zawierające kluczowe punkty przyszłego układu; ma on zostać uzgodniony do 30 czerwca. Celem ostatecznego porozumienia ma być pozbawienie Iranu zdolności wyprodukowania broni jądrowej w zamian za złagodzenie międzynarodowych sankcji szkodzących irańskiej gospodarce.

[object Object]
Iran rozwija program rakiet balistycznychTasnim News Agency,CC BY-SA 4.0,Hossein Velayati/Wikipedia(CC BY SA 3.0)
wideo 2/17

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: