Stany Zjednoczone ogłosiły dziś nową transzę sankcji, wymierzonych m.in. w dzieci Władimira Putina. Chociaż media spekulują, że prezydent Rosji ma aż siedmioro potomków, to Kreml potwierdza tylko istnienie dwóch najstarszych córek. Ale na potwierdzeniach się kończy – to, kim są Katia i Masza, nie zostało dotychczas oficjalnie ujawnione.
Oficjalnie Władimir Putin ma dwie córki: Maszę i Katię. Ich matką jest Ludmiła Putina (z domu Szkriebniewa), była stewardessa linii Aerofłot, z którą prezydent Rosji wziął ślub 28 lipca 1983 roku. Małżeństwo przetrwało trzy dekady, jak jednak donoszą plotkarskie portale, rozpad związku był widoczny już na dziesięć lat przed rozwodem. Para pokazywała się razem tylko podczas niezbędnych uroczystości i unikała okazywania sobie czułości. Rozwód został sfinalizowany 6 czerwca 2013 roku, a informację na ten temat eksmałżonkowie podali znienacka, w kremlowskim teatrze, po obejrzeniu baletu "Esmeralda".
Rosyjskie media podają, że po rozwodzie zbliżająca się do pięćdziesiątki Ludmiła Putin poślubiła 38-letniego Artura Oczerietnego i przyjęła jego nazwisko. Mieszkają we Francji, na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego.
Kim są córki Putina?
Z pierwszą żoną Władimir Putin ma dwie córki. Maria urodziła się w 1985 roku, a Katierina - rok później. Prezydent Rosji bardzo niechętnie mówi o swojej rodzinie, a Kreml nie udziela żadnych informacji dotyczących tożsamości, zajęć lub miejsca przebywania obu kobiet. Według informacji, które w ostatnich latach przeniknęły do mediów, obie wyszły za mąż i zmieniły nazwiska.
Ludmiła Putina miała w przeszłości podkreślać, jak wspaniałym ojcem jest jej były mąż. – Nie wszyscy mężczyźni tak kochają swoje dzieci jak on. On zawsze je rozpieszczał, a ja byłam tą osobą, która musiała je uczyć – mówiła.
Czytaj też: Dzieci Romana Abramowicza. Do szkoły helikopterem, impreza urodzinowa na stadionie Chelsea, dom w prezencie
Ze względu na niechęć przywódcy Rosji do mówienia o swoim życiu prywatnym, zainteresowanym losami jego córek pozostają domysły. Powszechnie uważa się, że Masza to w rzeczywistości Maria Woroncowa-Faasen. Ukończyła studia w Państwowym Medycznym Centrum Badawczym Endokrynologii i wzięła ślub (po czym, podobno, rozwiodła się) z niderlandzkim biznesmenem Jorritem Faassenem. Miała też planować założenie własnego centrum medycznego w Holandii, który to plan został zniweczony przez atak Rosji na Ukrainę i sankcje.
Jako możliwą następczynię Władimira Putina czasem wskazuje się jego młodszą córkę, Katerinę Tichonową. Katia miała porzucić nazwisko ojca jeszcze przed ślubem, Tichonowa to nazwisko matki Ludmiły.
W młodości Katia trenowała gimnastykę, studiowała też japonistykę, fizykę oraz matematykę w Petersburgu. Obecnie jest dyrektorką Innopraktiki, startupu mającego tworzyć centrum naukowe na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym. Jego wartość wycenia się na 1,7 miliarda dolarów. W 2013 roku młodsza córka Putina miała poślubić Kiriłła Szamałowa, syna współwłaściciela Rossija Banku, nazywanego swego czasu "najmłodszym rosyjskim miliarderem". Również to małżeństwo miało się zakończyć rozstaniem.
Chociaż córki rosyjskiego prezydenta nie angażowały się dotychczas w politykę, to Natalia Gieworkian – rosyjska dziennikarka przez lata związana z gazetą "Kommiersant", autorka wywiadu rzeki z Putinem "Ot pierwogo lica" (2000) – jest zdania, że młodsza z nich jest przygotowywana do objęcia rządów.
Putin, kochanka i ich czwórka dzieci
Istnienie dwóch córek Putina potwierdzają oficjalne źródła, jednak nieoficjalnie rosyjski prezydent może mieć aż siedmioro dzieci. Matką czworga z nich ma być domniemana kochanka Putina, 38-letnia gimnastyczka artystyczna Alina Kabajewa. W 2008 roku gazeta "Moskowskij Korriespondient" opublikowała nawet informację (potwierdzoną przez organizatora wesel), że para wzięła ślub. Kreml stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, a "Moskowskij Korriespondient" zniknął z rynku z powodu "problemów finansowych".
Według doniesień "New York Posta" cała piątka – Alina i czworo dzieci – na początku wojny została ukryta w Szwajcarii. Jednak o obecności Kabajewej w tym kraju było słychać już wcześniej. Wszystkie dzieci, spłodzone przez nią i Putina, miały przyjść na świat w Szwajcarii. Inne źródła z kolei twierdzą, że dwie dziewczynki przyszły na świat w szwajcarskim Lugano, a dwaj chłopcy – w Moskwie.
Jednocześnie władze Berna zaprzeczają, by taka osoba przebywała na terenie kraju. W internecie pojawiła się petycja w sprawie wydalenia Kabajewej z kraju.
Elizawieta Kriwonogich – domniemana córka prezydenta i byłej sprzątaczki
Wśród rzekomych potomkiń Putina wymienia się też Elizawietę Kriwonogich. 19-latka ma być nieślubną córką prezydenta i Swietłany Kriwonogich, byłej sprzątaczki, a dziś bajecznie bogatej udziałowczyni Rosja Banku oraz współwłaścicielki Igora Ski Resort. Informację o Elizawecie ujawnił opozycjonista Aleksiej Nawalny. Na początku marca Kriwonogich skasowała swoje konto na Instagramie, które wcześniej służyło jej do dokumentowania życia pełnego blichtru i luksusu, który otacza ją na co dzień. Obserwowały ją ponad 84 tysiące osób.
Źródło: TVN24, Forbes