Dla dzieci rosyjskich oligarchów wakacje na prywatnym jachcie, zakupy w luksusowych butikach i ekskluzywne imprezy, które trafiają na pierwsze strony tabloidów - to codzienność. A przynajmniej tak było do tej pory. Kim są i jak żyją dzieci najbogatszych obywateli Rosji, zwane czasem minigarchami?
Obowiązkowo walc i obowiązkowo najdroższe stroje i biżuteria. Nastoletnie córki najbogatszych ludzi Rosji od 2010 roku zjeżdżają się do XVIII-wiecznego pałacu w Moskwie. Tam, w Sali Filarowej (nazwanej tak z powodu zdobiących ją 28 białych korynckich kolumn) odbywa się jedno z najważniejszych wydarzeń rosyjskiej socjety: bal debiutantek. Młode damy na tę jedną noc zakładają stroje i biżuterię przygotowane przez czołowych światowych projektantów. Gdy noc minie, muszą je zwrócić. Za wypożyczenie stroju odwdzięczą się hojnie podczas zakupów w butiku domu mody z garścią kart kredytowych w ręku.
"My mamy pieniądze, niewielka grupa ludzi, którzy są gotowi wydać 70 tysięcy za suknię, w której dama pojawi się raz, dlatego że nie ma zwyczaju powtarzać kreacji. Jesteśmy poważnymi klientami dla światowej mody, dlatego z nami próbują się przyjaźnić. I jak pokazują ostatnie tygodnie mody, nasz desant aktywnie pojawia się na wszystkich pokazach, a potem światowe marki publikują na swoich stronach internetowych nasze dziewczęta” - tłumaczy ten rodzaj sponsoringu stylista Wład Lisowiec, cytowany przez Annę Łabuszewską, autorkę bloga "17 mgnień Rosji".
Liza, córka rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa
Elizawieta Pieskowa, córka rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, tak mówiła o swojej przyszłości w rozmowie z telewizją Dożd podczas balu w 2015 roku: "Nie wiem, gdzie będę mieszkać, wiem na pewno, że teraz uczę się we Francji, a potem - potem bardzo chcę mieć swój biznes. To może być coś związanego z designem". Miała wówczas 17 lat.
W tym samym materiale pojawiła się Anna Tabakowa, wnuczka znanego aktora i reżysera Olega Tabakowa. Debiutantka skarżyła się na uciążliwe podróże między Moskwą a Paryżem. - Nas przywożą i wywożą. Nie mam zamiaru tu wracać, mnie się podoba Europa - mówiła.
Gdy rok później pojawiła się nieoficjalna informacja, że Władimir Putin polecił, aby członkowie jego rządu, administracji oraz deputowani do Dumy Państwowej ściągnęli do kraju swoje rodziny, Pieskowa skomentowała to na Instagramie, mówiąc, że "jest pełnoletnia i może decydować o sobie". Instagram służył jej nie tylko do publikacji zdjęć z wystawnych przyjęć, ale też do nagłaśniania poglądów minigarchy na problemy społeczne. Przekonywała między innymi, że "Europa przystosowana jest lepiej (niż Rosja - przyp. red.) do życia zwykłych ludzi", a naukę w rosyjskiej szkole porównywała do piekła.
Gdy Putin zaatakował Ukrainę 24 lutego 2022 roku, Pieskowa w relacji na Instagramie opublikowała hasztag "nie dla wojny". Później jednak relacja zniknęła, a konto Pieskowej stało się prywatne. Obecnie najnowszy materiał tam zamieszczony przedstawia Lizę kroczącą pod ogromnym kryształowym żyrandolem. Podpis brzmi: " Zawsze uważałam romans za coś niezwiązanego z kwiatami i restauracjami".
Sofia, córka Romana Abramowicza
Sofia Abramowicz to córka oligarchy i właściciela klubu piłkarskiego Chelsea F.C. Romana Abramowicza, bliskiego przyjaciela Władimira Putina. Majątek Abramowicza szacuje się na 12 miliardów dolarów. Część tych pieniędzy została zamrożona przez sankcje.
Rodzina w 2003 roku przeprowadziła się do Londynu. Obecnie Sofia i jej matka Irina mieszkają w West Sussex, skąd młoda Rosjanka regularnie jeździ do Londynu. Jest do tego dobrze przygotowana – porusza się wyłącznie z obstawą i w opancerzonym range roverze. Podczas wizyt w stolicy Sofia mieszka w rodzinnych rezydencjach w Belgravii i przy Chester Square. Skończyła studia licencjackie z zarządzania na Royal Holloway w Londynie.
Jej konto na Instagramie kipi luksusem. Sofia spędza czas na prywatnym jachcie, egzotycznych plażach i w ekskluzywnych klubach oraz w stadninie (ma dziewięć koni). Na okładki plotkarskich magazynów trafiła między innymi jej impreza z okazji 18. urodzin, urządzona w nocnym klubie na stadionie Chelsea.
Po rozpoczęciu przez Rosję wojny Sofia zamieściła na Instagramie grafiki z apelami o pokój, przekonujące, że wojny z Ukrainą chce wyłącznie prezydent Federacji, a nie Rosjanie. "Putin chce wojny z Ukrainą. Największym i najbardziej udanym kłamstwem propagandy Kremla jest to, że większość Rosjan opowiada się za Putinem" – napisała.
Teraz jednak wszystkie te materiały zniknęły, a najnowsze zdjęcie pochodzi z 19 lutego i przedstawia Sofię leżącą na plaży na wyspie Saint-Barthélemy.
Ksenia, córka byłego mera Petersburga
Rosyjska Paris Hilton – tak tabloidy nazywają Ksenię Sobczak, córkę byłego mera Petersburga oraz rosyjskiej parlamentarzystki Ludmiły Narusowej. Ksenia jest prezenterką telewizyjną i dziennikarką. Występuje w niezależnej telewizji internetowej po tym, jak w 2012 roku skrytykowała aneksję Krymu i straciła pracę w telewizji rządowej.
Ksenia Sobczak chodziła do moskiewskiej szkoły baletowej przy Teatrze Maryjskim, a w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych uzyskała licencjat ze stosunków międzynarodowych. Wydała książki o modzie i życiu rosyjskich elit, między innymi "Stylowe rzeczy Kseni Sobczak", "Jak poślubić oligarchę" i "Maski, błyszczyki, lokówki. ABC piękna". Na Instagramie publikowała zdjęcia z podróży, stylizacje i artystyczne zdjęcia z królikami.
Celebrytka aktywna jest też w mediach społecznościowych. W dniu rosyjskiej inwazji napisała: "My, Rosjanie, przez wiele lat będziemy zmagać się z konsekwencjami dnia dzisiejszego. Teraz uwierzę tylko w najgorsze scenariusze. Chociaż zawsze byłam optymistką. Chociaż wszyscy, którzy pozostali w Rosji, są teraz optymistami. Pesymiści już dawno odeszli".
Teraz Ksenia publikuje swoje opinie na Instagramie. W ostatnim wpisie odniosła się do sankcji, przypominając, że "Ty i ja mamy różne dochody, różne zawody", ale sankcje nałożone na Rosję dotykają wszystkich. Wyraziła też swoje obawy dotyczące demonetyzacji filmów publikowanych na YouTubie.
"I ponownie wracamy do pytania, kto jest karany, a kto naprawdę cierpi z powodu sankcji. Pamiętacie, że w zeszłym tygodniu prezes Fast Retailing Tadashi Yanai powiedział, że Uniqlo nie opuści rosyjskiego rynku, ponieważ 'ubrania są niezbędną koniecznością'? Dzisiaj zmienili zdanie, wymyślając uprzejmy powód. Inne firmy odchodzą każdego dnia, od żywności, przez elektronikę, po części do samolotów. Obiecują wypłacić pensje tysiącom ludzi w nadchodzących miesiącach, ale 'zobaczymy'".
Polina, pasierbica ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa
Dziennikarka Maria Piewczik opublikowała na Twitterze zdjęcia mieszkającej w Londynie Poliny Kowaliewy. "Mieszka w ogromnym mieszkaniu w Kensington i uwielbia imprezować, jej konto na Instagramie wygląda jak niekończące się wakacje" - pisze o Polinie. Na zdjęciach widać młodą kobietę pozującą na jachcie, na korcie tenisowym i przy basenie. Nie wygląda na kogoś, kto odczuł jakiekolwiek sankcje. Może mieć to związek z faktem, że Polina jest pasierbicą rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.
"Ławrow wielokrotnie mówił o tym, jak zły jest świat anglosaski i że okropny liberalny Zachód chce zniszczyć Rosję i Ukrainę. Więc dlaczego jego przyrodnia córka mieszka w centrum Londynu? Dlaczego nie na Krymie albo w Donbasie?" - pyta Piewczik.
Czytaj więcej: Historia Poliny Ławrowej i jej niebywałego bogactwa
Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images