Projekt misji pokojowej na Ukrainie przygotowany przez ekspertów. Co zawiera?

Źródło:
PAP
Ukraińscy żołnierze w rejonie Pokrowska
Ukraińscy żołnierze w rejonie Pokrowska Reuters
wideo 2/8
Ukraińscy żołnierze w rejonie Pokrowska Reuters

Szwajcarski think tank przygotował projekt misji pokojowej na Ukrainie - podał dziennik "New York Times". Stworzyli go eksperci cywilni oraz wojskowi po przeanalizowaniu tego, w jaki sposób można wdrożyć zawieszenie broni.

Francja i Wielka Brytania wyraziły gotowość wysłania tysięcy swoich żołnierzy na Ukrainę po wejściu w życie rozejmu, nie jest jednak jasne, na czym miałyby polegać ich zadania. Rosja tymczasem nie wysyła żadnego sygnału, że zgodziłaby się na obecność takiej misji pokojowej, zaś prezydent USA Donald Trump nie zapewnił, że Ameryka wsparłaby te siły - przypomina "NYT".

Ukraińcy i Amerykanie spotkają się w Rijadzie
Ukraińcy i Amerykanie spotkają się w RijadzieSzymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Propozycje think tanku

W takim kontekście ma zostać szybko zorganizowana "jedna z największych w historii operacji nadzorowania zawieszenia broni, i jak dotąd nie zaplanowano, jak miałaby ona wyglądać" - powiedział Walter Kemp, specjalista od bezpieczeństwa Europy, który przygotował raport grupy ekspertów.

Dokument powstał we współpracy z think tankiem Geneva Center for Security Policy, przy udziale specjalistów z różnych krajów, którzy chcą pozostać anonimowi.

Jedną z istotnych trudności monitorowania rozejmu między Rosją i Ukrainą jest długość granicy, która liczy ponad 1126 kilometrów i jest 5-krotnie dłuższa niż strefa zdemilitaryzowana oddzielająca Koreę Południową od Północnej. Innym wyzwaniem jest techniczne zaawansowanie i zasięg broni, jaką dysponują obie strony.

W Arabii Saudyjskiej ruszają rozmowy amerykańsko-ukraińskie
W Arabii Saudyjskiej ruszają rozmowy amerykańsko-ukraińskieMonika Krajewska/Fakty TVN

Raport zawiera jednak pewne liczbowe rekomendacje: proponowana strefa buforowa powinna mieć co najmniej 9,5 kilometra szerokości i być patrolowana przez 5 tysięcy policjantów i urzędników cywilnych, a 10 tysięcy żołnierzy miałoby czuwać nad bezpieczeństwem tych ludzi. Misja działałaby pod egidą ONZ lub innej, podobnej organizacji.

Międzynarodowy zespól monitorujący sytuację w strefie buforowej współpracowałby z komisją złożoną z ukraińskich i rosyjskich wojskowych, przy pomocy której ustalane byłyby takie kwestie jak uwalnianie jeńców, usuwanie min, czy korytarze dla ludności cywilnej prowadzące przez strefę buforową

"NYT" zastrzega jednak, że nie jest jasne, jaki wpływ miałoby na negocjacje pokojowe zawieszenie broni, jeśli w ogóle, zważywszy na podejście jakie do rokowań mają Trump i Putin.

"Niebezpiecznie jest zawracać sobie głowę iluzją rozejmu"

Samuel Charap specjalista od Rosji w think tanku RAND Corporation podkreśla, że stworzenie misji pokojowej gwarantującej respektowanie zawieszenia broni będzie trudnym problemem bez precedensu, dla którego nie istnieje żaden w miarę gotowy wzór.

"Pozostaje jednak pytanie, czy Putin jest w ogóle zainteresowany rozejmem, a cóż dopiero respektowaniem jego warunków, a ponadto żadna misja pokojowa nie byłaby w stanie powstrzymać go, gdyby postanowił rozpocząć nową inwazję na Ukrainie" - ocenia nowojorski dziennik.

Dziennikarz Ołeh Bilecki o składzie ukraińskiej delegacji, która spotka się z przedstawicielami USA w Arabii Saudyjskiej
Dziennikarz Ołeh Bilecki o składzie ukraińskiej delegacji, która spotka się z przedstawicielami USA w Arabii SaudyjskiejTVN24

Ekspert berlińskiego ośrodka German Institute for International and Security Affairs Janis Kluge, zajmujący się Rosją, uważa, że "niebezpiecznie jest zawracać sobie głowę iluzją rozejmu".

"Nie sądzę, by było realistyczne założenie, że Rosja zgodzi się na coś, co sprawi, że Ukraina pozostanie niepodległa i suwerenna" - ostrzega Kluge.

Autorka/Autor:mart/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Dmytro Smolienko/UKRINFORM/PAP