Ciągle na fali


Deska, motorówka, zawrotna prędkość i efektowne skoki. Tak w skrócie można określić wakeboarding, który powstał z połączenia nart wodnych, snowboardu i surfingu. W Kolonii odbyły się drugie niemieckie mistrzostwa w tym wodnym szaleństwie.

W zawodach wzięło udział 33 mężczyzn i pięć kobiet. Nieustraszeni zawodnicy - prowadzeni przez potężną motorówkę wyposażoną w 400-konny silnik i wytwarzającą falę - wykonywali zapierające dech w piersiach akrobacje. To wodne szaleństwo wyraźnie przypadło do gustu kibicom, którzy na kilka tysięcy rąk oklaskiwali śmiałków.

Idealny zamiennik snowboardu

Dla osób kochających snowboard, nie ma lepszego letniego zamiennika. Wakeboarding to jazda po powierzchni wody na specjalnych deskach.

Konkurujący ze sobą zawodnicy wykonują spektakularne skoki na pływających skoczniach - tzw. kickerach. O ocenie za przejazd decyduje trudność tricków i styl wykonania.

Źródło: Reuters