Chorwaci zignorowali ultimatum Serbów. Blokada trwa


Szef MSW Chorwacji Ranko Ostojić powiedział w środę, że zakaz wjazdu dla ciężarówek z Serbii na głównym przejściu granicznym, Bajakovo-Batrovci, będzie obowiązywał do czasu, gdy Belgrad zacznie kierować napływających przez Serbię migrantów na Węgry.

Minister wypowiadał się krótko po tym, gdy media chorwackie podały, że zniesiona została blokada przejścia, nałożona w poniedziałek. Radio poinformowało, że przejeżdżają przez przejście ciężarówki, samochody i autobusy. Jednak agencja Reutera relacjonowała, że ciężarówki wjeżdżają tylko w jednym kierunku - z Chorwacji do Serbii.

Ostojić potwierdził, że ruch ciężarówek odbywa się w jedną stronę - w kierunku Serbii. Podkreślił, że przejście jest otwarte dla ruchu pasażerskiego. Zapytany, kiedy ciężarówki będą mogły wjeżdżać do Chorwacji, odpowiedział: "wciąż czekamy, aż jeden autobus z migrantami przejedzie przez Horgosz (czyli przejście graniczne Horgosz-Roeszke na granicy serbsko-węgierskiej)".

Belgrad grozi

Chorwacja nałożyła blokadę dla przewozów towarowych w poniedziałek rano. W rezultacie na trasie Belgrad-Zagrzeb powstały kilkunastokilometrowe korki ciężarówek. Serbia zagroziła krokami odwetowymi; we wtorek Chorwacja pozwoliła na przejazd ciężarówek przewożących łatwo psujące się towary.

Działania Zagrzebia były reakcją na kierowanie przez Serbię na granicę chorwacką migrantów próbujących dostać się do Europy Zachodniej. Od połowy września z Serbii przedostało się do należącej do UE Chorwacji ponad 30 tys. migrantów, w dużej części uchodźców wojennych z Syrii. Chorwacja oświadczyła, że nie daje sobie rady z napływem uciekinierów, i wezwała Serbię, by kierowała ich również na Węgry i do Rumunii. Chorwacja 18 września zamknęła siedem z ośmiu przejść z Serbią, pozostawiając otwarte jedynie Bajakovo.

Ruszą na Bośnię?

Tymczasem Bośnia nie wyklucza, że migranci zdążający do Europy Zachodniej wybiorą trasę przez jej terytorium - poinformował w środę szef MSZ Bośni i Hercegowiny Igor Crnadak. - Bośnia rozpatruje poważnie dwie możliwe trasy (...) - pierwszą, prowadzącą z Serbii, do miast Bijeljina (w północno-wschodniej Bośni) i Zvornik (na wschodzie Bośni), i drugą - prowadzącą z Albanii - powiedział Crnadak podczas wizyty w Skopje.

Dla Bośni nie byłoby rozwiązaniem zamknięcie granic; "wręcz przeciwnie, to jeszcze bardziej utrudnia znalezienie rozwiązania" - dodał minister.

Szlakiem bałkańskim, przez Macedonię, przedostało się od początku br. 160 tys. migrantów. Dalej zmierzali oni do Serbii, na Węgry i stamtąd do Europy Zachodniej. Do Macedonii migranci napływali z Grecji i w mniejszym stopniu - z Bułgarii. Od czasu, gdy Węgry wzniosły na swej granicy z Serbią 175-kilometrowe ogrodzenie, szlak migracji wiedzie przez Chorwację.

Gdyby migranci wybrali trasę przez Bośnię, to również prowadziłaby ona dalej do Chorwacji. BiH jest otoczona z trzech stron przez terytorium Chorwacji, na wschodzie graniczy z Serbią, a na południowym wschodzie - z Czarnogórą.

[object Object]
Kardynał Krajewski apeluje o przyjęcie uchodźców z GrecjiElemosineria Apostolica
wideo 2/23

Autor: //gak / Źródło: PAP

Raporty: