MSZ Chin zawezwało do siebie ambasadora USA w Pekinie i za jego pośrednictwem wezwano Waszyngton do wycofania zarzutów o cyberszpiegostwo wobec pięciu chińskich wojskowych.
W oddzielnym oświadczeniu chińskie ministerstwo obrony zapewniło, że rząd w Pekinie, ani władze wojskowe nigdy nie angażowały się w przedsięwzięcia biznesowe, których celem było cyberszpiegostwo.
Jednocześnie wezwano Waszyngton do natychmiastowego zaprzestania szpiegowania Chin i powstrzymania się od działań, które negatywnie wpływają na wzajemne zaufanie.
Precedensowa sprawa
Stany Zjednoczone postawiły w poniedziałek pięciu oficerom sił zbrojnych Chin zarzut prowadzenia szpiegostwa komputerowego wobec amerykańskich firm w celu zdobycia tajemnic handlowych - poinformował resort sprawiedliwości USA. Jest to pierwszy przypadek, by władze USA wystąpiły z publicznym oskarżeniem konkretnych funkcjonariuszy obcego rządu o cyberszpiegostwo przemysłowe. Według strony chińskiej zarzuty te są "sfabrykowane" i osłabią zaufanie między obu państwami. Ministerstwo spraw zagranicznych Chin poinformowało, że zawiesi działalność chińsko-amerykańskiej roboczej grupy internetowej. Według ministerstwa sprawiedliwości hakerzy starali się wykraść amerykańskim firmom z rejonu Pittsburga z branż metalurgicznej, energetyki atomowej i energetyki słonecznej informacje przydatne ich chińskim konkurentom. Obiektem penetracji były spółki Alcoa, US Steel, Allegheny Technologies i Westinghouse Electric oraz amerykańskie filie niemieckiej firmy SolarWorld, jak również amerykański związek zawodowy United Steelworkers.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FBI