Watykan wyraził zaniepokojenie śmiercią katolickiego biskupa, który umarł 9 września w niewyjaśnionych okolicznościach w chińskim więzieniu.
Ciało biskupa zostało natychmiast skremowane i pochowane przez władze, oczywiście bez ceremonii religijnej. Jego grób zaś znajduje się pod obserwacją policji.
"Wiadomość zaskoczyła wszystkich, bo nie nie było informacji, że prałat był chory" donosi oficjalny watykański dziennik "L'Osservatore Romano". Han Dinxiang był biskupem prowincji Hebei i należał do podziemnego Kościoła katolickiego. Za swoje przekonania około 20 lat spędził w chińskich więzieniach.
Jak donosi Fundacja Kardynała Kunga, badająca sytuację Kościoła w Chinach, Han Dinxiang został aresztowany w 1999 roku i od tamtego czasu przebywał w więzieniu. Jednak, jak donosi "L'Osservatore Romano", w zeszłym roku został przeniesiony w nieznane miejsce.
Papież Benedykt XVI stara się ostatnio poprawić stosunki z Chińską Republiką Ludową i zjednoczyć wszystkich katolików przebywających na jej terenie. Jest ich w Chinach około dwunastu milionów. Są podzieleni na dwie grupy - jedna należy do kontrolowanego przez państwo, druga do podziemnego Kościoła pozostającego pod zwierzchnictwem Stolicy Apostolskiej.
Watykan nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Chinami od 1951 roku.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24