Co najmniej pięć osób zginęło w wyniku uderzenia statku w most w delcie Rzeki Perłowej w Chinach, informują lokalne media. W wyniku kolizji zawaliła się część mostu, a jadące nim pojazdy spadły do wody i na pokład statku.
Do zdarzenia doszło w czwartek nad ranem w okolicy miasta Guangzhou (Kanton) na jednej z dróg wodnych w delcie Rzeki Perłowej. Na zdjęciach i nagraniach widać jak duża, pusta barka uderzyła w most Lixinsha pomiędzy jego filarami, powodując zawalenie się części konstrukcji. Na skutek uderzenia z mostu spadło pięć pojazdów. Dwa z nich, w tym autobus pasażerski, wpadły do wody, trzy pozostałe spadły na pokład pustej barki.
Statek rozerwał most
Rośnie liczba ofiar śmiertelnych. Początkowo chińskie media informowały o dwóch ofiarach, później chińska telewizja CCTV przekazała, że w zdarzeniu zginęło pięć osób: kierowca autobusu, kierowca motocykla oraz trzy osoby podróżujące minivanem. Ofiar mogło być znacznie więcej, gdyby autobus, który wpadł do wody, wiózł pasażerów - na jego pokładzie znajdował się jednak tylko kierowca. Dwie kolejne osoby z poważnymi obrażeniami trafiły do szpitala, ich stan ocenia się jako stabilny.
Na miejsce przybyło ponad 100 pracowników służb ratunkowych, w tym sześciu nurków. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Według CCTV, prawdopodobnie zawiniły niewłaściwe działania załogi barki, jej właściciel został już zatrzymany.
Rzeka Perłowa w Chinach
Chińskie media przypominają, że w 2022 roku rozpoczęły się prace nad wzmocnieniem konstrukcji mostu Lixinsha, jego stan miał bowiem budzić obawy o bezpieczeństwo użytkowników. Prace były jednak następnie wielokrotnie opóźniane i ich zakończenie zaplanowano dopiero na koniec sierpnia 2024 roku.
Miasto Guangzhou (Kanton) jest stolicą istotnej gospodarczo chińskiej prowincji Guangdong i częścią największego na świecie obszaru metropolitalnego liczącego ponad 100 mln mieszkańców. Rzeka Perłowa jest natomiast jedną z najważniejszych chińskich transportowych dróg wodnych, u jej ujścia znajdują się olbrzymie porty przeładunkowe.
Źródło: Reuters, Xinhua, tvn24.pl