Krytyka lub podważanie mitu bohaterów i męczenników chińskiej rewolucji socjalistycznej będzie ścigane – wynika z nowej ustawy przyjętej w piątek jednogłośnie przez Stały Komitet chińskiego parlamentu.
Ustawa o ochronie bohaterów Chińskiej Republiki Ludowej zakazuje publicznego zniekształcania, zniesławiania, profanacji i negowania dokonań oraz ducha chińskich rewolucjonistów, którzy przyczynili się do utworzenia komunistycznych Chin w 1949 roku. Chronione są ich nazwiska, wizerunki i otaczająca ich chwała – przekazała chińska agencja Xinhua. Zabrania się również gloryfikowania wydarzeń uznawanych za niepatriotyczne, takich jak japońska inwazja na Chiny z lat 30. XX wieku. Ustawa nie wymienia konkretnych kar, ale łamanie jej zapisów ma być ścigane.
Ideologiczna kontrola
Od objęcia władzy w 2012 roku prezydent Chin Xi Jinping zacieśnia kontrolę ideologiczną nad społeczeństwem i wzmacnia edukację patriotyczną obywateli. Wykładowcy, którzy krytykowali przewodniczącego Mao Zedonga, zostali uciszeni lub wyrzuceni z pracy, a organy propagandowe przeprowadziły szereg kampanii medialnych, przypominających obywatelom o historycznych dokonaniach Komunistycznej Partii Chin (KPCh) – komentuje Associated Press. Według intelektualistów sprzeciwiających się władzom, nowe środki jeszcze bardziej ograniczają przestrzeń dyskusji na temat chińskiej historii, uniemożliwiając podważanie partyjnej linii. Jednak w państwowych mediach wyrażano w ostatnich dniach poparcie dla tej ustawy. Dziennik prawny "Fazhi Ribao” cytował na przykład posła Liu Xiuwena, który przekonywał, że nowe przepisy są ucieleśnieniem ducha "nowej ery” ogłoszonej przez Xi, mającej doprowadzić do wielkiego odrodzenia narodu chińskiego.
Historia po chińsku
Historie dotyczące poświęceń komunistów w wojnie przeciwko japońskiej agresji stanowią istotną część mitu założycielskiego KPCh, choć wielu historyków spoza Chin kwestionuje ogólny wkład tej partii w zwycięstwo w 1945 roku. W 2016 roku sąd w Pekinie uprzedził ustawę, nakazując historykowi Hong Zhenkuaiowi, aby przeprosił za publikację dwóch esejów, w których kwestionował prawdziwość historii „pięciu odważnych z Góry Langya” w północno-wschodnich Chinach. Ci komunistyczni żołnierze mieli skoczyć w przepaść, aby nie poddać się japońskim wojskom. Pekiński sąd orzekł, że Hong dopuścił się "nihilizmu historycznego”. W tym samym roku władze doprowadziły do zamknięcia liberalnego czasopisma „Yanhuang Chunqiu”, które zamieściło eseje.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP