Chińskie firmy wciąż dostarczają za granicę składniki do produkcji fentanylu. Wbrew porozumieniu z USA

Źródło:
PAP
Siemoniak o fentanylu: uważamy sprawę za poważną
Siemoniak o fentanylu: uważamy sprawę za poważną
wideo 2/5
Siemoniak o fentanylu: uważamy sprawę za poważną

Chińskie firmy wciąż sprzedają i wysyłają za granicę środki potrzebne do produkcji zabójczego fentanylu. Robią to mimo porozumienia zawartego na ubiegłorocznym szczycie przywódców USA i Chin oraz obietnic Pekinu w tej sprawie - podał "The Washington Post".

Jak pisze gazeta, tuż po listopadowym spotkaniu prezydenta Joe Bidena i chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w Woodside w Kalifornii, gdzie zawarte zostało porozumienie w sprawie zwalczania obrotu prekursorami fentanylu, działalność chińskich firm wysyłających substancje do karteli narkotykowych w Meksyku ustała.

Jednak już kilka tygodni później obrót chemikaliami miał wrócić do normalnego poziomu. Stało się tak, bo według "The Washington Post" chińskie władze robią niewiele, by egzekwować przepisy ograniczające produkcję składników groźnego narkotyku i ścigać winnych naruszających te regulacje. Od listopada na ich podstawie aresztowano tylko jedną osobę.

Jak powiedział dziennikowi przedstawiciel firmy farmaceutycznej wysyłającej substancje potrzebne do wytwarzania syntetycznego narkotyku, zmiany polegały głównie na dodaniu pracowników takich firm do grupowego czatu, przypominającego o regulacjach. Przy czym władze miały zwracać uwagę na ryzyko retorsji amerykańskich organów ścigania, a nie krajowych.

W rezultacie wiele małych firm sprzedających prekursory fentanylu i reklamujących swoje produkty w internecie zmieniało jedynie nazwy preparatów lub etykiety określające zawartość paczek, np. opisując jako "mydło w proszku".

Chiny największym dostawcą składników do produkcji fentanylu

Ambasada Chin w Waszyngtonie twierdzi jednak, że władze zamknęły 14 platform i 1016 internetowych sklepów sprzedających prekursory.

Brak pożądanych rezultatów potwierdzają jednak wewnętrzne statystyki amerykańskich władz. Według cytowanego przez "The Washington Post" przedstawiciela służb, choć ilość przechwytywanych w USA prekursorów drastycznie zmalała pod koniec ubiegłego roku, to jednak dostawy gotowego narkotyku są na rekordowym poziomie. Sugeruje to, że dostawcy zmienili jedynie sposób działania.

Chiny, które wcześniej były jednym z największych producentów fentanylu, obecnie są największym globalnym dostawcą składników do produkcji tego narkotyku, wytwarzanego głównie przez meksykańskie kartele.

Fentanyl zbiera żniwo w USA

Przedawkowanie fentanylu jest zdecydowanie najczęstszą przyczyną śmierci w USA i w 2023 roku doprowadziło do 75 tysięcy zgonów. Według badań środek ten dodawany jest do większości nielegalnych narkotyków sprzedawanych w Ameryce. Jest też znacznie silniejszy niż inne środki tego typu, co nie tylko zwiększa ryzyko przedawkowania, ale również ułatwia jego przemyt, bo jedna 400-gramowa paczka wystarcza na 200 tysięcy dawek. Oznacza to też, że prekursory fentanylu mogą być łatwo wysyłane przez małe firmy w zwykłych kopertach i paczkach.

Autorka/Autor:ads//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images