Mieli być Amerykanie, mówiło się nawet o Polakach, a tymczasem zęby na iracką ropę ostrzą Chińczycy. W spółce z brytyjsko-holenderskim koncernem Royal Dutch Shell chińskie firmy chcą eskploatować irackie pola.
Po USA Chiny są obecnie największym światowym konsumentem ropy naftowej. Na początku obecnego roku chiński koncern podpisał kontrakt o wartości 3 mld dolarów na eksploatację bogatego złoża Al-Ahdab w prowincji Wasit na południu Iraku.
Ale apetyt rośnie i w Pekinie Chińczycy negocjucją z Shellem nowe opcje.
Shell i Chińczycy w trakcie tworzenia
Na razie niewiele wiadomo. Prezes Shella Jeroen van der Veer ujawnił jedynie, że koncern "jest w trakcie tworzenia wspólnego partnerskiego przedsiębiorstwa z chińskimi firmami", mającego zajmować się eksploatacją irackich złóż naftowych.
Szef koncernu odmówił co prawda podania dalszych szczegółów, zastrzegł jednak, że koncern zaangażuje się na nowych polach naftowych w Iraku po zapoznaniu się z warunkami w zakresie bezpieczeństwa na takich terenach.
Shell działa już na południu Iraku, na roponośnych terenach w rejonie Basry.
Na oficjalne wieści trzeba poczekać
Według agencji Associated Press, porozumienie Shella z Chinami ma zostać sfinalizowane w czerwcu lub na początku lipca i dopiero wówczas przedstawiona zostanie oficjalna informacja na temat spółki.
Shell jeszcze w 2007 roku podpisał porozumienie z chińskim koncernem China National Petroleum Corp., jednakże dotyczyło ono działań na rynku chińskim, w tym na polach naftowych w Changbei (czyt. Cz'hang-pej) na północnym zachodzie Chin.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu