Al-Kaida Afryki Północnej grozi atakami na pracujących w tym regionie chińskich robotników. Terroryści planują odwet za wydarzenia w chińskiej prowincji Xinjiang, gdzie w wyniku starć z policją zginęły 184 osoby.
Al-Kaida Islamskiego Maghrebu - filia organizacji Osamy bin Ladena z główną bazę w Algierii, jako pierwsza zagroziła represjami wobec obywateli chińskich w odwecie za śmierć wyznających islam Ujgurów w Xinjiangu. Jest to pierwsza filia Al-Kaidy, która oficjalnie zapowiedziała uderzenie w interesy chińskie w swym rejonie działania.
Wśród dżihadystów coraz więcej mówi się o odwecie wobec Chin. Część bojowników zaczęła już aktywnie zbierać informacje na temat interesów chińskich w świecie muzułmańskim, które można byłoby wykorzystać przy wyznaczaniu celów ataków. Stirling Assynt
Myślą o odwecie
"Wśród dżihadystów coraz więcej mówi się o odwecie wobec Chin. Część bojowników zaczęła już aktywnie zbierać informacje na temat interesów chińskich w świecie muzułmańskim, które można byłoby wykorzystać przy wyznaczaniu celów ataków" - czytamy w brytyjskim raporcie.
W Afryce Północnej pracuje bardzo wielu Chińczyków - w samej Algierii jest ich około 50 tysięcy. Według hongkońskiego dziennika "South China Morning Post" do tej pory kraje islamskie, z wyjątkiem Turcji i Iranu, nie zareagowały na represje wobec wyznających islam Ujgurów. Zdaniem gazety, powodem milczenia jest lukratywna współpraca miejscowych rządów z Chinami, a także brak demokracji również i w tych krajach.
Źródło: PAP