Azerbejdżan chce, aby Rosja płaciła więcej za dzierżawę wojskowej stacji radarowej, zbudowanej w Gabali jeszcze w czasach radzieckich - powiedział agencji Reuters wiceminister spraw zagranicznych tego kraju Araz Azimow.
Rosja dzierżawi stację radarową wczesnego ostrzegania na mocy 10-letniego porozumienia, które wygasa w sierpniu 2012 roku. Płaci obecnie za nią rocznie 10 mln dolarów. - Ryzyko jest większe i znaczenie stacji w Gabali rośnie - powiedział Azimow.
Wiceminister nie wyjaśnił, o ile ma wzrosnąć roczna dzierżawa i o jakie ryzyko chodzi, lecz Zachód jest zaniepokojony zwiększającym się zagrożeniem ze strony Iranu, który rozwija swój potencjał rakietowy.
- Rozpatrując podobne sytuacje, gdzie Federacja Rosyjska płaci za dzierżawę, płaci tam więcej niż Azerbejdżanowi - podkreślił Azimow.
Radar w Gabali jest częścią systemu stacji radarowych wczesnego ostrzegania zbudowanych w czasach zimnej wojny. Część z nich znajduje się w byłych republikach radzieckich, zmuszając Moskwę bądź do zawarcia umów na ich wykorzystywanie, bądź do ich opuszczenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: psiterror.tu