Ponad 10 tys. ludzi demonstrowało w mieście Cajamarca na północy Peru przeciwko planowanej kosztem 4,8 mld dolarów budowie odkrywkowej kopalni złota. Narastającego od października konfliktu nie złagodziły nawet mediacyjne wysiłki rządu prezydenta Peru.
Ludność zamieszkująca miasto Cajamarca obawia się, że budowa kopalni złota pozbawi ich źródeł wody. Tysiące demonstrantów wdarło się na przygotowywany pod inwestycję teren. W ramach protestu zniszczony został sprzęt budowlany. Podpalono też tymczasowe baraki należące do inwestora.
Głównym udziałowcem konsorcjum jest amerykańska firma Newmont Mining Corp. Jej przedstawiciele oskarżyli policję o bierną postawę i brak interwencji. Zdaniem inwestorów na czele ponad 10 tys. protestujących stał gubernator Gregorio Santos. W konflikcie, który narastał już od połowy października, prób mediacji z demonstrującymi podjął się nawet rząd prezydenta Ollanta Humali, ale na razie bezskutecznie.
Okazuje się, że przedstawiony w filmie Icíara Bollaína "Nawet deszcz" problem rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej, którzy przez zagraniczne inwestycje mają utrudniony dostęp do zasobów wód, istnieje naprawdę.
Źródło: PAP