Kierownik stacji benzynowej w Północnej Kalifornii przez pomyłkę źle ustawił cenę paliwa - na zaledwie 69 centów za galon. Wykorzystały to setki kierowców, on sam zapłacił za to posadą.
Dla Johna Szczeciny ze stacji benzynowej w Rancho Cordova to był naprawdę zły dzień. Zupełnie inaczej niż dla setek klientów stacji Shell, której jest, a właściwie już był, menadżerem. Po ostatnich podwyżkach cen paliw przyzwyczaili się, że za galon (3.785 litra) benzyny muszą płacić grubo ponad 6 dolarów. Tymczasem cennik na dystrybutorze tym razem pokazywał zaledwie 69 centów za galon. I to za paliwo premium. To daje w przeliczeniu nieco ponad 80 groszy za litr paliwa. Nic dziwnego, że wielu postanowiło skorzystać z tej niezwykle promocyjnej oferty. Zanim pracownicy stacji zorientowali się , co się dzieje, dziesiątki kierowców zdołało już napełnić swoje baki, a niektórzy nawet dodatkowe zbiorniki.
Wszystko przez przecinek, który kierownik stacji umieścił w niewłaściwym miejscu. Jak mówi Szczecina, cena benzyny premium miała wynieść 6.99 dolara za galon, a wyszło 0.69. "Cóż, biorę za to pełną odpowiedzialność, to moja wina" - mówi John Szczecina cytowany przez ABC.
Jak podaje ABC News, niechciana "promocja" kosztowała stację 16 tys. dolarów. Rodzina Szczeciny, obawiając się ewentualnych roszczeń właścicieli stacji, zorganizowała już publiczną zbiórkę, by pokryć straty.
Ceny paliw w USA biją rekordy
Wysokie ceny benzyny to duży problem również w USA. Jak podaje Amerykańskie Stowarzyszenie Automobilowe (American Automobile Association), średni koszt galona benzyny w całym kraju przekroczył właśnie psychologiczną barierę 5 dolarów, co daje ok. 5.9 zł za litr. Ceny w poszczególnych stanach jednak bardzo się różnią i tak w Georgii galon kosztuje średnio mniej niż 4.5 dolara, tymczasem w Kalifornii średnio niemal 6.5 dolara.
Choć kierowcom zapewne nie trzeba tego przypominać, dla porządku dodajmy, że w Polsce ceny paliw też notują historyczne rekordy - średni koszt benzyny bezołowiowej to obecnie 7.9 - 8 zł za litr.
Źródło: ABC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock