George Bush od kilku dni przebywa w Afryce. I choć jest tam z oficjalną wizytą to znalazł chwilę na relaks w towarzystwie tubylców.
Odwiedzając Ghanę amerykański prezydent postanowił zajrzeć do skansenu. Gdy jego żona była zajęta wizytowaniem szkoły, George Bush wysłuchał koncertu bębniarzy, wybrał się na mecz baseball'a i ubijał bynajmniej nie ważne państwowe interesy.
Prezydent Stanów Zjednoczonych pojechał do Afryki odwiedzić kraje, których rozwój wspiera USA. Na pomoc Afryce USA mają przeznaczyć do 2010 roku ponad 8,7 mld dolarów.
Źródło: Reuters, TVN24